U mnie nie ma takiego problemu bo wychodząc strzelać z HW mam minutkę do stanowiska 50m. więc karabinek mam ciepły a zanim on zmarznie to i ja mam dosyć więc zmiatam do domku z tarasu. Natomiast tyle mojego spostrzeżenia że strzelając z Gamonia IGT pierwsze strzały jak by były mocniejsze i inny odgłos, po kilkunastu wszystko wraca do normy. Nie zauważyłem zmian w celności bo na 50m 10/10 w puszce po wiadomym napoju z otwartych. Zapomniałem dodać że Gamoń leżał całą noc w samochodzie. Co do problemu Włoskich kolegów może bardziej płynny smar??? Ale jak już było napisane przez Przemka, tylko rusznikarz może gracać w bebeszkach a to kosztowne. Moja propozycja (może trochę żartobliwa) to jak z oponami zimowy i letni karabinek. Chyba nic im nie poradzimy
Ostatnio zmieniony 2016-01-04, 17:53 przez mironTG, łącznie zmieniany 1 raz.
Strzelam bo lubię :-) AR 50 PCP.
( Celuj w księżyc- jeśli nie trafisz, trafisz między gwiazdy )
A u mnie jakiś problem był w zimie czyli ze 3 dni temu jakieś -5-6 :
wyszedłem do ogrodu postrzelać z ciepłym Vantage oddałem może z 10 celnych strzałów do tarczy i potem nagle jakby moc stracił albo mnie oczy zaciągnęło bilem bo nie wiem gdzie śrut leciał dystans 16 m .