Po mechanicznym , wstępnym szlifowaniu , przechodzę na ręczne głaskanie z olejowym lubryfikantemMichał pisze: Zasadne jest by drewno "miziać" papierem o jak najwyższej gradacji. 2000 też używałem, ale z olejem.
![:P](./images/smilies/icon_razz.gif)
![:D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Moderator: Hiszpan63
Po mechanicznym , wstępnym szlifowaniu , przechodzę na ręczne głaskanie z olejowym lubryfikantemMichał pisze: Zasadne jest by drewno "miziać" papierem o jak najwyższej gradacji. 2000 też używałem, ale z olejem.
Krzysztofie,wszystkie osady i osadki robiłem spirytusową Dragona Heban16,tak jak radziłeś podczas prac przy pierwszej osadzie którą robiłem,moim zdaniem jest to najlepsza bejca jaka może być,nie pozostawia zacieków i świetnie się nakłada i raczej nie będę zmieniał w przyszłości na wodną.krzysztof pisze:Jaka bejca? Wodna czy spirytusowa?