Problem z zaświadczeniem do 17J

[Cezar]

Tfu, co by to nie było i jak by nie przebiegało nie życzę ani sobie, ani nikomu

[Aligator]

Czyli jednak sąsiedzi .

Prawdę mówiąc też "jadę po bandzie" mimo, że mam półhektarową działkę za miastem, to strzelam codziennie w domu.
Tzn. jeśli chcę na 20 m, to otwieram okienko w piwnicy, kulochwyt przy ogrodzeniu (za ogrodzeniem paskudna ściana komórki paskudnego sąsiada).
Mnie nie widać, ale słychać: pac, pac. Jak idę z wiatrówką w futerale do samochodu, to sąsiedzi patrzą się jakoś dziwnie .
Pewnie kiedyś któryś spyta: Panie, a co to tak stuka? I co Pan tak chowa w tej dużej walizce.
Na wszelki wypadek mam w futerale klucz ampulowy, by wrazie czego przynajmniej odkręcić lunetę i montaż.

[bjudas]

Kilka razy pytano mnie o zawartość pokrowca jak przechodziłem chodnikiem.. Na szczęście w 99% przypadków pytanie dotyczyło... gitary. Więc zawsze wystarczyła odpowiedź, że "ja po poprostu lubię muzykę"

[onichimor]

Eeeech... kombinować człowiek musi jak za Niemca, a przecież to wszystko legalne...

[bjudas]

Eeeech... kombinować człowiek musi jak za Niemca, a przecież to wszystko legalne...

Polskie realia..
Ile czasu zajowałby pomiar na komisariacie, 5-10 minut?? Po co więc zabierać sprzęt na tyle czasu, czy nie możnaby robić tego od ręki?
Niby ustawa jest, a osoby takie jak AK są zmuszane do biegania po sądach za posiadanie legalnych wiatrówek.
Miłek z ekipa tyle czasu starają się uporządkować te niejasności.
To nie tak powinno funkcjonować prawo w państwie..

[krystian]

A jak prawo ma sie domnie ?
jestem niepełnoletni ( 16 lat ) , ale żadna z moich wiatrówek nie podlega pod ustawę o broni

Strzelam na podwórku - jego położenie jest trochę niefartowne z 2 stron mam "gołębiarzy" Co wyjdę postrzelać zaraz z domu wyskakują i mnie obserwują Choć jeszcze nie miałem wizyt Policji

[bjudas]

A jak prawo ma sie domnie ?
jestem niepełnoletni ( 16 lat ) , ale żadna z moich wiatrówek nie podlega pod ustawę o broni

Nasze prawo ma się po prostu do tego nijak. Jest tak niejasno i ogólniko napiasane, że ma wiele luk. Skoro urządzenie do 17 Juli nie jest bronią, to można uważać je za tak samo niebezpieczne jak pistolet na plastkiowe kulki z bazaru. Za pomocą prostego wzoru fizycznego można obliczyć, że 17 Juli to energia jaką kilkuletni chłopiec może przekroczyć rzucając niedużym kamieniem. Zresztą w ustawie nie jest nic napisane o minimalnym wieku, a tym bardziej o pełnoletności - to wymysł sprzedawców. Strzelając limitową wiatrówką na własnym terenie przy trosce o to, żeby śrut nie opuszczał terenu podwórka nie łamiesz żadnego artykułu

[daras]

To nie jest wymysł sprzedawców, oni mają obowiązek rejestrowania każdego kto kupuje wiatrówkę i do tego potrzebny jest Dowód osobisty. Jednak Ty dalej możesz tą wiatrówkę już odsprzedać bez żadnych ceregieli, no ale na przepisy rady nie ma.

[bjudas]

Sprzedawcy nie mają takiego obozwiązku - w Cekausie i w Akhobby nikt nigdy nie prosił o dowód. Nie trzeba nikogo rejestrować, bo to nie jest broń i policja nie prowadzi takiego spisu

[Maruda]

Sharg też odemnie nic nie chciał. Przysłał Harnasia i cześć.

[Negza]

Ja kupowałem w sklepie myśliwskim. Poprosili o dowód, ale nie miałem. Wystarczyło prawo jazdy i ustnie podany numer dowodu. Sprzedawca wiedział że nie powinien mnie o to pytać i nie krył zażenowania. Powiedział coś w stylu: wie pan, nam policja kontroluje papiery, wolelibyśmy nie mieć kłopotu.
To była prośba, nie żądanie. Rozbroiło mnie to kompletnie.

[sharpinnova]

no a nie jest najprościej kupić/zrobić tłumik no i przenosić w futerale np. od gitary? ;-)

czego uszy nie słyszą tego sercu nie żal czy jakoś tak