Pojawił się problem ze skupieniem, rozrzut dość spory. Najlepsze w tym wszystkim że dzień wcześniej karabinek strzelał celnie. Sprawdzony został port ładowania przewód lufy, śrut po przeciągnięciu przez port ładowania i przewód lufy wygląda idealnie, ciśnienie stabilne, korona zrobiona dobrze. Jest jeden szczegół co mnie troszkę zastanawia, a mianowicie śrut tuż przed opuszczeniem lufy jak by miał ciaśniej, idzie to wyraźnie wyczuć przy przeciąganiu, Sprawdzałem to na lufie LW i tam przechodzi na całej średnicy idealnie. Karabinek to Diablik lufa od Slavi 634.
Macie jakieś pomysły, bo nie już nie wiem co może być przyczyną.
To będzie raczej marne pocieszenie i jeszcze mniejsza pomoc.
U mnie w ubiegłym roku jeden z karabinków też tak zaświrował, do dzisiaj nie rozwiązałem problemu.
Swoją drogą spróbuj porządnie wyczyścić lufę, poprzez przecieraki itp. U mnie część pcp lepiej strzela na czystej jak zaołowionej. Wczoraj sprawdzane na Exactcie, po wystrzeleniu jakiś 200 sztuk zrobił się siewnik, po wyczyszczeniu wszystko wróciło do normy.
Też bym skłaniał się ku temu co napisał Nabuchodonozor,a mianowicie o przeczyszczeniu przewodu lufy,może to wina parti felernego śrutu,
Albo niestabilność w dozowaniu sprężonego powietrza.
Spokojnie Piotrze, jak wyczyści to Mu reki nie urwie
Nie wiem skąd ten strach przed czyszczeniem. Od razu uprzedzę iż wiem o filmie z ołowiu itd. itp. oraz w pełni się z tym zgadzam, w moich niektórych sprzętach czyszczenie tylko pogarsza sprawę więc tego nie robię, w przeciwnym wypadku muszę trochę sztuk przepuścić aby lufa się "przyzwyczaiła" jak to mówią.
ALE
Są od tej reguły wyjątki, mam kilka strzeladeł które ewidentnie lubią czysta lufę, nie wiem czemu ale po prostu tak się uparły i już. Miałem kilka dni temu podobną sytuację co Darek, dodam tarczki dla porównania z komentarzem, sami zobaczcie. Strzelane tym samym śrutem, Exact z tego samego opakowania.
Dlatego skoro już się pojawił siewnik to chyba można zaryzykować, wiele się nie traci.....
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Właśnie dojechała do mnie nowa lufa od Slavi i tak w nowej też śrut się zacina przy samym wyjściu z lufy. Mam jeszcze dwie ucinki jedną od Hatsana i tu się śrut nie zacina i jedną od HW i tu się też śrut nie zacina, chyba utnę ten centymetr to będę już wiedział więcej.
Tak to jest pewnie czok tylko że czok jak wiadomo jest po to by siewnika nie było.
Wydaje mi się że to nie jest wina lufy, skoro twierdzisz że śrut po przeciągnięciu przez przewód lufy jest w stanie idealnym,korona również więc ja bym tylko przeczyścił lufę nasączonymi przecierakami i sprawdził skupienie uprzednio jak wiadomo przepuścić kilkanaście sztuk przez lufę sprawdzonej marki śrutu.
PS.uszczelki wszystkie są na miejscu i dobrej kondycji.?
Mówisz że ciśnienie stabilne. Sprawdzałeś na chrono czy śrut ma prędkość stabilną? Jeśli prędkość wylotowa jest stabilna to już tylko do lufy można się przyczepić. Napisałeś, że dzień wcześniej było dobrze i coś się zepsuło. Jeśli nic nie było ruszane w lufie, a tylko korona była robiona to może po prostu mosiężnym wyciorem wytrzeć raz jeszcze koniec lufy. Czasem zostanie nawet po polerowaniu jakiś zadzior i szlak trafia skupienie. Warto też za radą kolegów oddać min 50 strzałów po czyszczeniu i bardzo możliwe, że wszystko wróci do normy.
Porównaj też przepychane przez lufę śruty. Czasem po nich widać, że coś jest nie tak.
Marcin z całym szacunkiem dla Ciebie, ale te rady które mi dałeś są dla kogoś kto wziął pierwszy raz wiatrówkę w rękę. Ja to wszystko sprawdziłem, za nim napisałem tutaj. Ale mimo wszystko dziękuję.
Uchyl rąbka tajemnicy i napisz po jakim zabiegu skupienie się popsuło. Napisałeś enigmatycznie , że dzień wcześniej strzelała dobrze i nagle skupienie się popsuło. Jeśli nic nie robiłeś z karabinkiem i lufą to może wina nie leży w karabinku, a po prostu lupka Ci się zbiesiła
Pewnie i to sprawdziłeś, ale jakaś przyczyna musi być. Tak czy owak jeśli uda Ci się odnaleźć przyczynę to podziel się z nami tą informacją, ponieważ może okazać się w przyszłości przydatna. Nie gniewaj się za pisanie takich banałów, ale niekiedy najciemniej jest pod latarnią
Na weekendzie będę offline ale mam nadzieję, że do tego czasu dojdziesz do przyczyny owej usterki.