Z exacta strzelam jak ustawiam regulator, do testów wystarczy byle badziew, przynajmniej test jest miarodajny. Jeśli na wykresie byłaby prosta linia ktoś by uwierzył w to? Zapraszam każdego do siebie jeśli jest ciekawy mam exacta może sobie postrzelać na chrono. Nie lubię robić testów, bo jest to robota dla zapaleńców, dla mnie jest to nudne, a i tak tor zweryfikuję rzeczywistość.
Paweł ma rację co do strzelania tarcz, dlatego ja tego nie robię i drugi powód to trzeba umieć strzelać. Maximus w sobotę na 25 metrach zrobił jedną dziurkę, ja bym podziurawił całą tarczę.
Dwa Diabły będą na ME w Krakowie ciekawskich zapraszam. Mnie nie będzie, aby mnie czasami nie obrzucano jajkami.
![:D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Mam nadzieję że wstydu mi nie przyniosą, a jeśli nawet to przełknę gorycz porażki i będę walczył dalej, bo to lubię i zawsze chciałem zrobić swój karabinek. No i będę robił tak długo, aż w końcu zrobię coś z czego będę zadowolony ja i potencjalny kupiec.
Co do tarczek to kiedyś miałem hopla na tym tle, no i miałem kawał ogrodu, że mogłem strzelać na 60 metrów. No i strzelałem dość intensywnie, nie wiem ile tysięcy śrutu wystrzeliłem, ale udało mi się uzyskać skupienie na 50 metrów 18X22 mm Dla mnie był to rekord świata, coś co już mi się więcej nie zdarzyło nigdy. Potem były ligi nasze forumowe i też strzelałem. To były kilogramy śrutu które wypuściłem przez lufę aby w końcu wybrać coś czego nie musiałem się wstydzić, ale czy to się nazywa sport? Sport jest w terenie jak chłopaki mają jeden śrut i muszą położyć figurkę. Dlatego nie strzelę nigdy tarcz, bo to i tak o niczym nie świadczy. Jeśli lufa jest dobra, śrut dobrze dobrany, do tego stabilna energia strzałów, to wiatrówka musi być celna.