Czasu brak bo bym fotki wrzucił i wrażenia opisał.
Karabinek jest fantastyczny. Dokładnie tego szukałem. No może trochę za ciężki i za bardzo na lufę leci. Nad tym jednak da sie popracować: muszę odjąć trochę ciężarków, szczególnie ten duży zamontowany w osadzie.
Oczywiście nie obyło się bez niespodzianek. W transporcie pękła osada. Od otworu spustu do korpusu systemu. Była już nadpęknięta ale transport ją dobił. Na szczęście po 10min + czas schnięcia kleju po peknięciu została mała ryska.
Przed:
Po klejeniu:
Drugi zonk to uszkodzony gwint mocowania osady z przodu. Tu też wystarczyło parę minut i jest już nowy, nieco większy.
Osada ciemna jest w rzeczywistości bardzo ładna. Na fotkach była dużo mniej interesująca. Nie wiem czy to buk czy orzech bo się nie znam. Trochę za mało wyraźne słoje jak na orzech. Zrobiona na mat poza chwytem.
Tak jak mówiłeś po małych regulacjach leży jak robiony na miarę. Było w komplecie sporo wkładek więc mogłem poszaleć.
System działa bez zarzutu. Trzyma 176+-0,3m/s z tendencja do trzymania się środkowych wartości z tego przedziału.
W zestawie jest fajny przeziernik z regulacją źrenicy, filtrami (po co to?), nakładką na okular. Brak tylko filtra polaryzacyjnego. Muszki z regulacją średnicy wewnętrznej i zewnętrznej okręgu. Wszystko na podwyższeniu linii celowania. Dzięki temu jak się zdejmie całość to RV9 na niskim montażu ma okular w tym samym miejscu.
Wrażenia że strzelania fantastyczne. Będę się wreszcie musiał nauczyć strzelać. Nie mam już wymówki, że karabinek nie taki....
W komplecie były też trzy pudełka jakiegoś śrutu co go wcześniej na oczy nie widziałem. K&T Imperial Match.
TAKIEGO
Rób, jak możesz to prześlij fotkę swojego amortyzatora. Sa na nim jakieś oznaczenia?