
Miałem pewne kłopoty co by onen dębowy kawałek zakolorować tylko samym olejem, podobnie jak chwyty - ale prawie się udało.
Baka jest indywidualnie pasowana do mojej fizjonomii i pasuje mi wyśmienicie.

Czekam na tłumik, i wtedy wszystkie aluminiowe elementy, co się teraz gryzą na fotce, pójdą do czernienia .
Pozostaje ino "SZ.mocy" sposobem dołożyć.
Ma już też usztywniony sklejką popitaśny półsztywny futerał z cedury również przy pomocy jednego z kolegów z iwebu zrobiony (z komercji).