![:P](./images/smilies/icon_razz.gif)
![:mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
![:P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Moderator: Hiszpan63
No to też. Ale ja się zastanawiam jak to działa. Czy zakładamy, że kz są standardowe 15,25,40 i na tej podstawie domierzamy krzyżem odległość? Czy linijką mierzy się kz a później co? Ciekawe czy ktoś to kiedyś wytłumaczymaximus pisze:. Ja bardziej zastanawiam się jak zamurować pozycję żeby cokolwiek tym pomierzyć.
To zalezy od twojej inwencji, najwygodniej znając wielkosc kilzony ( i odleglosci na jakich moga byc ustawione w/g regulaminu HFT) zmierzyc ją linijka i na tej podstawie oszacować odleglość. Przy takiej siatce jest to duzo łatwiejsze niż przy Mildocie.bonzoo pisze:Czy zakładamy, że kz są standardowe 15,25,40 i na tej podstawie domierzamy krzyżem odległość? Czy linijką mierzy się kz a później co? Ciekawe czy ktoś to kiedyś wytłumaczybo ja się pogubiłem...
Tak będzie coraz częściejbonzoo pisze:Jest jeden problem. A co jeśli będą inne rozmiary kz niż zakładamy?Arnie pisze: Tak jak napisal Emhyrion, znając regulamin i figurki można będzie w miare dokladnie okreslic odleglosć.
I wszystko w temacie .Sensownie i bardzo na temat .ONLY Duplex i jego odmiany.Osobiście strzelam z Tru-Plexa (simmons) a też kiedyś myślałem ,że tylko przeszkadzajki.SlaweQ pisze: Do normalnego strzelania HFT1 wystarcza duplex, z takim powiększeniem gdzie początek grubej sekcji odmierza 1 mildot.
Jak coś sensownego będę mógł napisać to napiszę.
I to właśnie nadaje smaczku tej "zabawie" a jednocześnie wyrównuje ciut szanse. Inaczej jak się na zawody pojedzie to będą same Styery i DeltySlaweQ pisze:
W grupach pojawia się coraz więcej nowego zwierzyńca ze specjalnie wycinanymi zredukowanymi KZ-kami.
I o to chodzi...ciekawy jestem co by zrobili niektórzy gdyby mieli wyłącznie taki krzyżykSlaweQ pisze:Także myślę dalej podstawą jest oszacowanie odległości okiem i podparcie się tym co widać w lunecie.
Jeszcze lepsze byłyby figurki z różnymi wiekościami stref, niestandardowymi, na przykład 17 mm czy 33 mm. Jak widać przesłonę (a na ogół widać, przynajmniej w dobrej lunecie) to się człowiek zaczyna zastanawiać. Jak nie ma przesłony to się zakłada wielkość dziury podzielną przez 5 (25, 30, 35, 45).SlaweQ pisze:Tak będzie coraz częściej![]()
W grupach pojawia się coraz więcej nowego zwierzyńca ze specjalnie wycinanymi zredukowanymi KZ-kami.
Także myślę dalej podstawą jest oszacowanie odległości okiem i podparcie się tym co widać w lunecie.
Emhyrion pisze:
Jeszcze lepsze byłyby figurki z różnymi wielkościami stref, niestandardowymi, na przykład 17 mm czy 33 mm. Jak widać przesłonę (a na ogół widać, przynajmniej w dobrej lunecie) to się człowiek zaczyna zastanawiać. Jak nie ma przesłony to się zakłada wielkość dziury podzielną przez 5 (25, 30, 35, 45).
dokładnie, masz się nauczyć oceniać odległość a nie "wiedzieć" z regulaminu. Kiedyś na jakiś zawodach były 15kz na 11m i wiele osób sie przejechało..."no bo 15 to od 12m MUSI być..."Emhyrion pisze: Dla mnie to w ogóle najlepsze były tory nieregulamonowe, gdzie nie jest jasno napisane, że na przykład 15mm to dopiero od 12 metrów, a KZ25 to tylko do 32 m. Dopiero byłaby jazda... Dziś to strzelanie jest za bardzo sformalizowane
I to w HFT powinno być zabronione. A z drugiej strony czy trzeba cokolwiek mierzyć? od 8 do 32m przy REGULAMINOWEJ kz to wszystko idzie środkiem krzyżaEmhyrion pisze: A co do mierzenia, to już w ogóle dla mnie absurdem jest, że nawet na wymuszonych stojakach i klęczakach można się najpierw położyć i pomierzyć, a potem wstać i strzelić. A coś czuję, że w nowym sezonie będzie sporo nowych delt na torach, dużo więcej mierzących linijką niż na oko i każde zawody będą się ciągnęły w nieskończoność...