Dzis postanowilem poeksperymentować z procesem oksydowania na gorąco w domowych warunkach. Po 25min. gotowania otrzymałem to:
Przedmiotów nie obrabiałem jakoś szczególnie przed oksydowaniem - nie szlifowałem, przemyłem tylko na szybko benzyna ekstrakcyjna i do gara Wydaje mi się, ze jakby je potraktować papierem, dobrze wymyć i odtłuścić to efekty sa zadowalające... Sprawdzę już niedługo na zakrętce sprężyn od Łucznika wz. 70
Wyszło całkiem nieźle;)
Jeśli elementy dobrze wyczyścisz i odtłuścisz z pewnością będziesz zadowolony z efektów:).
Kilka tygodni temu oksydowałem swoją diane i wyszło idealnie, nom i po znacznie niższych kosztach:P