Większość karabinków ma widoczną w szczerbinie powierzchnię muszki ustawioną pionowo . Jest to ustawienie korzystne ze względu na kontrastową widoczność muszki w stosunku do otoczenia .
W pistoletach i rewolwerach muszka jest obła , z powodów praktycznych . Nie zaczepia się podczas wkładania i wyjmowania z kabury , czy z kieszeni . Można to delikatnie poprawić , wypiłowując niewielką powierzchnię pionową na szczycie muszki . Widoczny w szczerbinie czarny , wąski pasek na szczycie muszki , zrekompensuje z naddatkiem niewielki wysiłek przy piłowaniu . Warto miejsce piłowania potraktować kroplą jadalnego oleju .
Myślałem nad podobnym rozwiązaniem w Crosmanie Vigilante. Zdarza mi się ledwo widzieć muszkę, szczegòlnie podczas strzelania w piwnicy. Powodem jest odbijanie się światła od skosu muszki, a nie inne względy. 😝
kejkej pisze:Myślałem nad podobnym rozwiązaniem w Crosmanie Vigilante. Zdarza mi się ledwo widzieć muszkę, szczegòlnie podczas strzelania w piwnicy. Powodem jest odbijanie się światła od skosu muszki, a nie inne względy. 😝
No właśnie ten skos jest powodem gorszej widoczności muszki . Na moim zdjęciu muszka poprzednika Vigilante , Crosmana 357.
JesperKyd pisze:co się w wojsku robiło aby myszka nie świeciła?
Michał pisze:Okopcało się
... a następny , to miał w taką okopconą ?? ... ... nie chciałbym być drugi ...
Jak Pan Bóg dali, to i z kija wypali.... HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam ... często nie tam , gdzie celujemy
mironTG pisze:Taaa na poligonie w Wicku podpaliliśmy pastę do butów, można było okopcić całą armatę przeciwlotniczą 37mm. To był dobry sposób do kałacha
Pastę do butów podpalało się nie tylko w takim celu, był to również sposób na jej zmiękczenie i ułatwienie pastowania butów