Tasco 2,5 - 10 x 42mm
Paralaksa@10m: Klik
![Obrazek](http://images34.fotosik.pl/217/70d0100bd34ee39fm.jpg)
Sprzęt przyszedł gustownie opakowany w firmowe pudełko. Lupa zawinięta była w coś w rodzaju pianki, woreczek, i jeszcze jeden woreczek firmowy. W skład zestawu części istotnych wchodzi luneta, zakrywki typu bikini, kawałek materiału (na zdjęciu jest złożony, ale zbyt duży i tak nie jest) z logiem wykonany chyba rzeczywiście z mikrofibry (czyściłem okulary - zero zarysowań szkła i powłoki), oraz mikroskopijny imbusik, o którym później. Zestaw części mniej istotnych to instrukcja obsługi, instrukcja obsługi mildota, obwieszczenie o gwarancji i karta rejestracyjna.
Rzut oka na wykonanie.
![Obrazek](http://images25.fotosik.pl/194/14120014c91e76f6m.jpg)
![Obrazek](http://images34.fotosik.pl/217/522dbc14ee7f1d1em.jpg)
Dość solidne. Pierścień paralaksy chodzi ciężko, pierścień zooma chodzi już nieco lżej, ale sam nigdzie nie pójdzie. Okular jest lekko gumowany. Logo świstaka
![Obrazek](http://images25.fotosik.pl/194/9a1463e1fb4ed61am.jpg)
albo jakiejś norki (w Ameryce te zwierzęta mają chyba naprawdę ostro przewalone) wykonane dokładnie. Oznaczenia zooma pokrywają się z nastawami. Oznaczenia paralaksy zasadniczo też, z wyjątkiem ostatnich skrajnych ustawień - zresztą być może tak ma być, poza nieskonczonością są jeszcze ustawienia chyba ogólne dla x2,5 i x10. Na tubusie są jeszcze standardowe (tzn tak jak w innych lunetach) tłoczenia z numerem katalogowym i krajem produkcji - China.
Soczewka obiektywu powleczona czymś fioletowym, podobne do tego co mam w Vomzie.
![Obrazek](http://images31.fotosik.pl/217/b88ee5abe296b764m.jpg)
A soczewka okularu czymś brązowo - złotym (w sumie trudno okreslić, co to jest)
![Obrazek](http://images33.fotosik.pl/217/645e78a90deb9d78m.jpg)
POI przy skrajnych powiększeniach nie pokrywa się (sprawdzę na większe odległości), ale po manipulacjach zoomem i powrocie do poprzednich ustawień zero jest tam, gdzie było na początku.
Wieżyczki wysokie nastawne, klik 1/4 MOA. Do regulacji i ustawiania pod siebie służy mikroskopijny imbus.
![Obrazek](http://images33.fotosik.pl/217/02c0fced015bc10dm.jpg)
![Obrazek](http://images25.fotosik.pl/194/968bc29e7a64c93dm.jpg)
Po ustawieniu zera wystarczy odkręcić robaczki z pokrętła, ustawić pokrętło na zrozumiałe dla siebie cyferki, zakręcić, i już.
Przy pierwszym podejściu do kliku w Tasco myślałem, że dostałem wadliwy wyrób. Kręci człowiek, kręci, a tu nic... Wszystko działa, po prostu po przejściach z klikem Vomza lub Zomza nie zauważałem przesuwania się krzyża. Klików jest około 240 - 250 w jedną mańkę. Są głośne i wyraźne, specjalnych trudności w klikaniu nie stwierdzono.
Co do krzyża - bardzo sympatyczny MilDot. Na 10 m x 2,5 dot jest nieco większy od dziesiątki w tarczy do Kpn10. Tasco twierdzi, że MilDot jest "true" dla powiększenia 10x.
I najważniejsza część. Obraz.
Rozpisywać się nie będę, wszystko widać na zdjęciach. Dla referencji dołączam jeszcze zdjęcia o konkretnym powiększeniu wykonane aparatem.
2,5x/10y - 2,5x/∞
![Obrazek](http://images32.fotosik.pl/217/d5048ee67f6bbc85m.jpg)
![Obrazek](http://images27.fotosik.pl/195/8c28c85b5b870edam.jpg)
3x
![Obrazek](http://images31.fotosik.pl/217/d5bf21df7c5cbd48m.jpg)
5x
![Obrazek](http://images33.fotosik.pl/217/8d9d292161c6e2cbm.jpg)
6x
![Obrazek](http://images27.fotosik.pl/195/3512900bbe1b2fbam.jpg)
7x / aparat
![Obrazek](http://images32.fotosik.pl/217/3f931ad1cc8bc7fam.jpg)
![Obrazek](http://images25.fotosik.pl/194/ab67509b37371acdm.jpg)
8x
![Obrazek](http://images30.fotosik.pl/196/0976600326e76f05m.jpg)
9x / aparat
![Obrazek](http://images26.fotosik.pl/196/b564c6a4a5c819fam.jpg)
![Obrazek](http://images34.fotosik.pl/217/3dcfec618db4a8c2m.jpg)
10x / aparat
![Obrazek](http://images25.fotosik.pl/194/09a10f16005a8d34m.jpg)
![Obrazek](http://images33.fotosik.pl/217/58095363e15c8f11m.jpg)
Szczerze mówiąc aparat trochę przekłamuje, obraz nie jest taki ciepły. Przy powiększeniu 10x trzeba się ustawić dobrze w osi celownika, żeby się nie męczyć. Ale ogólnie jakość obrazu przy tym powiększeniu jest całkiem w porządku. Pod względem jakości obrazu to w mojej prywatnej opinii Hensoldt > Tasco 2,5 - 10 x 42 > Zomz 4x34 > Vomz 8x56. Gdzieś pomiędzy byłby jeszcze "cylownik" 4x20, ale odpada w przedbiegach, zobaczyć przez niego cokolwiek to naprawdę osiąg.
To Tasco nie ma wiele wspólnego z typowym Tasco z allegro. Kraj pochodzenia, jak zresztą wszystkiego, może być ten sam, ale to inne reżimy technologiczne. W sumie jestem prawie pewny, że fabryka stojąca obok tej, w której złożono to Tasco, produkuje Deltę...
Ogólnie - pozytywne zaskoczenie. Patrzenie przez tą lupę sprawia mi autentyczną przyjemność, a spoglądanie przez Vomza... ble. I jeszcze ta boska regulacja paralaksy - nic, tylko strzelać.
Minusy - nie ma ich zbyt wiele jak na sprzęt za taką kasę. Ale są - konstrukcja jest taka, że jak się dobrze złożyć, można podziwiać budowę wewnętrzną lunety. Przez Trophy'ego 3-9x patrzyłem tylko raz, pamiętam wrażenie tunelowania, ale było jakby trochę subtelniejsze. Dalej - nie wiem, jak ten sprzęt będzie sobie radził na sprężynie. Na gaziaku da radę. Wstępnie to tyle, coś zdążę zauważyć, to napiszę.
Inspiracją do tego zakupu był Henio, któremu dziękuję.