Glina
Moderatorzy: Hiszpan63, SlaweQ
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 2014-04-19, 00:24
- Lokalizacja: Poznań
Glina
Witam,
dorzucam fotki z strzelania do gliny, super zabawa polecam
żeby było w miarę miarodajne i powtarzalne strzelałem z 7 m, temp około 4-5 st C kal. 5,5 crosman 2240 z przedłużoną lufą i zamkiem od M.J (świetna robota)
oraz tłumikiem handmade
srut gamo pro match 5.5
gamo expander 5.5
crosman premire hollow point 5,5
crosman prenier ultra magnum
to tyle z kal. 5.5 mam nadzieje ze sie podobało
dorzucam fotki z strzelania do gliny, super zabawa polecam
żeby było w miarę miarodajne i powtarzalne strzelałem z 7 m, temp około 4-5 st C kal. 5,5 crosman 2240 z przedłużoną lufą i zamkiem od M.J (świetna robota)
oraz tłumikiem handmade
srut gamo pro match 5.5
gamo expander 5.5
crosman premire hollow point 5,5
crosman prenier ultra magnum
to tyle z kal. 5.5 mam nadzieje ze sie podobało
-
- Ściepnik
- Posty: 3004
- Rejestracja: 2010-01-09, 11:03
- Lokalizacja: Bydgoszcz
-
- Ściepnik
- Posty: 1492
- Rejestracja: 2014-07-10, 16:40
- Lokalizacja: na zachód od Wisły
-
- Posty: 108
- Rejestracja: 2014-10-11, 19:07
- Lokalizacja: Warszawa Ursynów
-
- Ściepnik
- Posty: 1492
- Rejestracja: 2014-07-10, 16:40
- Lokalizacja: na zachód od Wisły
W_Pawel,
Hmm... w przypadku gliny trudno mówić o ranach. Skoro jednak o nich wspomniałeś, to niestety nie do końca masz rację. Przy klasycznych (konwencjonalnych: w sensie Konwencji Haskich i Genewskich) pociskach, amunicji i broni uznanej za "humanitarną", najczęściej jest tak, jak napisałeś. Ale: tylko najczęściej. Standardowo stosowana amunicja obecnie w NATO w karabinkach bojowych, rzadko pozostawia takie efektowne tunele w żywym organizmie. Tu nie miejsce na wykłady z chirurgii polowej. Do niedawna (domyślnie: obecnie) prowadzenie klasycznego konfliktu zbrojnego zakładało wyeliminowanie przeciwnika nie poprzez jego zabicie, ale zadanie jak największych strat sanitarnych. Ze strategicznego punktu widzenia jest to korzystniejsze bezapelacyjnie. Taktyczne uzasadnienia i korzyści w konkretnych sytuacjach też są spore stosując takie podejście.
P.S.
Dziś zdecydowanie rzadziej spotyka się się rany wylotowe u żołnierzy strzelających do siebie, a będących w regularnych formacjach.
Hmm... w przypadku gliny trudno mówić o ranach. Skoro jednak o nich wspomniałeś, to niestety nie do końca masz rację. Przy klasycznych (konwencjonalnych: w sensie Konwencji Haskich i Genewskich) pociskach, amunicji i broni uznanej za "humanitarną", najczęściej jest tak, jak napisałeś. Ale: tylko najczęściej. Standardowo stosowana amunicja obecnie w NATO w karabinkach bojowych, rzadko pozostawia takie efektowne tunele w żywym organizmie. Tu nie miejsce na wykłady z chirurgii polowej. Do niedawna (domyślnie: obecnie) prowadzenie klasycznego konfliktu zbrojnego zakładało wyeliminowanie przeciwnika nie poprzez jego zabicie, ale zadanie jak największych strat sanitarnych. Ze strategicznego punktu widzenia jest to korzystniejsze bezapelacyjnie. Taktyczne uzasadnienia i korzyści w konkretnych sytuacjach też są spore stosując takie podejście.
P.S.
Dziś zdecydowanie rzadziej spotyka się się rany wylotowe u żołnierzy strzelających do siebie, a będących w regularnych formacjach.
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 2014-04-19, 00:24
- Lokalizacja: Poznań
Na zdjęciach kolejno widoczne są wlot i przekrój. Dziury wylotowe nie są imponujące to po prostu dziurki wielkości śrucin, (dlatego nie występują na powyższych zdjęciach no trosze większe ale nieznacznie. Nad fotkami są podpisy jaki śrut był używany. Jak widać na przekroju możliwe że dziury wylotowe były większe jeśli bryła gliny byłby węższa (sprawdzę to zrobię kolejny test )
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 2014-04-19, 00:24
- Lokalizacja: Poznań
Część 2, wczoraj już mi się nie chciało ładować fotek ale po kal. 5.5 pora na 4,5
warunki te same inne śruty inna wiatrówka a mianowicie gamo cfx 4,5 bez przeróbek.
śrut crosman premier hollow point 4,5
Nie na wszystkich zdjęciach widać ale wszystkie śruty przebijały glinę jedynym wyjątkiem jest gamo red fire. Z góry srorki za rozmazanie i niewyraźne obrazy następnym razem się poprawię.
Oczywiście zdjęcia umieszczone są w kolejności rodzaj śrutu, otwór wlotowy, przekrój (część wlotowa od przodu)
dodam jeszcze ze glinę kupiłem za jakieś 6-7 zl w sklepie z art biurowymi leży obok plasteliny
mam nadzieje co jakiś czas uzupełniać galerie dziur w glinie śrutami, które uważane są za wynalazki.
warunki te same inne śruty inna wiatrówka a mianowicie gamo cfx 4,5 bez przeróbek.
śrut crosman premier hollow point 4,5
Nie na wszystkich zdjęciach widać ale wszystkie śruty przebijały glinę jedynym wyjątkiem jest gamo red fire. Z góry srorki za rozmazanie i niewyraźne obrazy następnym razem się poprawię.
Oczywiście zdjęcia umieszczone są w kolejności rodzaj śrutu, otwór wlotowy, przekrój (część wlotowa od przodu)
dodam jeszcze ze glinę kupiłem za jakieś 6-7 zl w sklepie z art biurowymi leży obok plasteliny
mam nadzieje co jakiś czas uzupełniać galerie dziur w glinie śrutami, które uważane są za wynalazki.
Ostatnio zmieniony 2014-11-21, 17:10 przez mosi, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Ściepnik
- Posty: 1492
- Rejestracja: 2014-07-10, 16:40
- Lokalizacja: na zachód od Wisły
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 2014-04-19, 00:24
- Lokalizacja: Poznań
Gebi
Śrut wybuchowy miałem szału nie robi, miałem paczkę takiego ruskiego w czerwonym płaszczu. W środku pestki znajduje się niewielka kulka, która po trafieniu w twardszy cel ( wkład od znicza) penertuje go. Plastikowa osłona wkładu, jak dobrze pamiętam, była bardziej rozerwania niż jak od śrutu gamo pro magnum jednak mała stalowa kuleczka nie wbijała się w świecę tak głęboko jak normalny śrut. pamiętam też ze nie wszystkie śruty wybuchały część nawet nie trafiła w cel (około 20m). takie małe pytanko jaki to jest śrut burzący i co można nim zburzyć?
Śrut wybuchowy miałem szału nie robi, miałem paczkę takiego ruskiego w czerwonym płaszczu. W środku pestki znajduje się niewielka kulka, która po trafieniu w twardszy cel ( wkład od znicza) penertuje go. Plastikowa osłona wkładu, jak dobrze pamiętam, była bardziej rozerwania niż jak od śrutu gamo pro magnum jednak mała stalowa kuleczka nie wbijała się w świecę tak głęboko jak normalny śrut. pamiętam też ze nie wszystkie śruty wybuchały część nawet nie trafiła w cel (około 20m). takie małe pytanko jaki to jest śrut burzący i co można nim zburzyć?
-
- Ściepnik
- Posty: 1492
- Rejestracja: 2014-07-10, 16:40
- Lokalizacja: na zachód od Wisły
-
- Posty: 108
- Rejestracja: 2014-10-11, 19:07
- Lokalizacja: Warszawa Ursynów
-
- Posty: 108
- Rejestracja: 2014-10-11, 19:07
- Lokalizacja: Warszawa Ursynów
-
- Ściepnik
- Posty: 1492
- Rejestracja: 2014-07-10, 16:40
- Lokalizacja: na zachód od Wisły
W_Pawel,
Dlatego napisałem, że to pouczające jest.
Wytłumaczenie jest czysto fizyczne. Zwróć uwagę na to jakie efekty powodują poszczególne rodzaje śrutów (ich przednie części).
Potem wykonaj tzw. eksperyment myślowy (pomyślany).
EDIT:
Glina to nie żywy organizm. Co do tego się chyba zgodzimy, nieprawdaż?
Tu odpowiedź jest prosta: czasowa jama pulsacyjna.
P.S. Wyobraź sobie lot śrutu w tunelu aerodynamicznym. To podpowiedź.
Dlatego napisałem, że to pouczające jest.
Wytłumaczenie jest czysto fizyczne. Zwróć uwagę na to jakie efekty powodują poszczególne rodzaje śrutów (ich przednie części).
Potem wykonaj tzw. eksperyment myślowy (pomyślany).
EDIT:
- czy aby na pewno?Dziwi mnie efekt na tej glinie. Normalny ołowiany pocisk robi małą dziurę wlotową, duże spustoszenia wewnątrz i większą wylotową. Tutaj jest odwrotnie.
Glina to nie żywy organizm. Co do tego się chyba zgodzimy, nieprawdaż?
Tu odpowiedź jest prosta: czasowa jama pulsacyjna.
P.S. Wyobraź sobie lot śrutu w tunelu aerodynamicznym. To podpowiedź.
-
- Ściepnik
- Posty: 765
- Rejestracja: 2013-03-28, 11:37
- Lokalizacja: Pcim / Myślenice
No nie zupełnie...P.S. Wyobraź sobie lot śrutu w tunelu aerodynamicznym. To podpowiedź
W tunelu będziesz miał jedynie obraz oporu powietrza przy stałej prędkości pocisku. Za "tunel" w tym przypadku trzeba brać maksymalną średnicę fali.
W glinie zmniejszenie otworu spowodowane jest wytraceniem prędkości - im mniejsza prędkość tym tunel bardziej się zwęża.
Tam gdzie śrut robił najmniejsze dziury wylotowe musiał wypadać a nie wylatywac z gliny (nie wiele zabrakło do jego zatrzymania).
C.3576, Ka.CaP-1 - jeszcze się robi
-
- Ściepnik
- Posty: 1492
- Rejestracja: 2014-07-10, 16:40
- Lokalizacja: na zachód od Wisły