Colt Single Action Army .45 firmy UMAREX

Wszystko co dotyczy wiatrówek CO2

Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze

Awatar użytkownika
Hiszpan63
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 7972
Rejestracja: 2009-06-28, 15:45
Lokalizacja: Warszawa-CEKAUS

Post autor: Hiszpan63 »

mc_iek pisze:Hmmm...

Że niby ja?
... a czujesz się jakby ktokolwiek Cię opieprzał ??? To fajna zabawka i tak należy ją traktować :D
Jak Pan Bóg dali, to i z kija wypali....
HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam :! ... często nie tam , gdzie celujemy :lol: ;)
Awatar użytkownika
mc_iek
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 877
Rejestracja: 2015-10-07, 09:46
Lokalizacja: Kępa Niemojewska

Post autor: mc_iek »

Hiszpan63 pisze:... a czujesz się jakby ktokolwiek Cię opieprzał ???(...)
Tak tylko się zastanawiałem, czy powinienem sobie dokupić mydło do zestawu...
Gdy patrzę na niektórych ludzi stworzonych na obraz i podobieństwo boże, to cieszę się, że moimi praprzodkami były małpy...
Awatar użytkownika
Hiszpan63
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 7972
Rejestracja: 2009-06-28, 15:45
Lokalizacja: Warszawa-CEKAUS

Post autor: Hiszpan63 »

mc_iek pisze:czy powinienem sobie dokupić mydło do zestawu...
... wazelina wystarczy .. :lol:
Jak Pan Bóg dali, to i z kija wypali....
HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam :! ... często nie tam , gdzie celujemy :lol: ;)
Awatar użytkownika
green_thunder
Posty: 6035
Rejestracja: 2007-11-06, 19:44
Lokalizacja: z Mokotowa

Post autor: green_thunder »


Hmmm...

Że niby ja? :evil:
...zaśby tam...chodzi o tych, którzy obrażeni ubliżając odchodzą, nie można im prawdy powiedzieć, a tylko potwierdzić wybór :evil:
Awatar użytkownika
Gebi
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1492
Rejestracja: 2014-07-10, 16:40
Lokalizacja: na zachód od Wisły

Post autor: Gebi »

mc_iek:
nie przejmuj się. Ani mydło, ani wazelina nie są Ci potrzebne :D Skądinąd: skąd u Mistrza Hiszpana wazelina :? Oliwa do broni już wyszła z mody :? :shock: :lol:
Sam mam dużo ZABAWEK i tylko JEDNĄ "prawdziwą" wiatrówkę produkcji czeskiej. Największą radochę dają mi jednak Makarowy, Colty, Mauzery, Walthery, Dan Wessony i inne TT-ki :mrgreen:
Najważniejsze, byś TY był kontent ze swojego wyboru. Nie zawsze najlepsze sprzęty są "najlepsze". Poza replikami mam trochę "sprawnego złomu pneumatycznego" (też produkcji chińskiej, ale nie zakamuflowanej), który daje całkiem sporo frajdy :P
Awatar użytkownika
Hiszpan63
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 7972
Rejestracja: 2009-06-28, 15:45
Lokalizacja: Warszawa-CEKAUS

Post autor: Hiszpan63 »

Gebi pisze: skąd u Mistrza Hiszpana wazelina
... idzie zima , usta pierzchną ... :lol:
Gebi pisze:Oliwa do broni już wyszła z mody
... a broń Boże :! ... jakbym się mógł czym innym konserwować ?? :mrgreen:
Jak Pan Bóg dali, to i z kija wypali....
HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam :! ... często nie tam , gdzie celujemy :lol: ;)
Awatar użytkownika
mc_iek
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 877
Rejestracja: 2015-10-07, 09:46
Lokalizacja: Kępa Niemojewska

Post autor: mc_iek »

No wiedziałem, że coś będzie nie tak. Mam trochę oleju wazelinowego z czasów 38T...
Gdy patrzę na niektórych ludzi stworzonych na obraz i podobieństwo boże, to cieszę się, że moimi praprzodkami były małpy...
Awatar użytkownika
green_thunder
Posty: 6035
Rejestracja: 2007-11-06, 19:44
Lokalizacja: z Mokotowa

Post autor: green_thunder »

Żeby było tradycyjnie, to do tego peace maker'a musisz łoju skombinować :lol:
Awatar użytkownika
mc_iek
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 877
Rejestracja: 2015-10-07, 09:46
Lokalizacja: Kępa Niemojewska

Post autor: mc_iek »

Gebi pisze:(...) i inne TT-ki :mrgreen: (...)
Jakby co, to wala się u mnie po szafce stara kabura od TT. Mogę oddać w dobre ręce, bo u mnie służy tylko do przechowywania kurzu.
green_thunder pisze:Żeby było tradycyjnie, to do tego peace maker'a musisz łoju skombinować :lol:
A dziękuję, aż takim tradycjonalistą nie jestem. ;)
Gdy patrzę na niektórych ludzi stworzonych na obraz i podobieństwo boże, to cieszę się, że moimi praprzodkami były małpy...
Awatar użytkownika
green_thunder
Posty: 6035
Rejestracja: 2007-11-06, 19:44
Lokalizacja: z Mokotowa

Post autor: green_thunder »

A jakiej barwy jest ta kabura ?
Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2874
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

Gebi pisze: Spadamy stąd Filo, bo OT tasiemcowy się szykuje.
Żeby choć w części wrócić na właściwą ścieżkę w tej dyskusji o Colcie, przytoczę fragment przeglądanej właśnie książki .
"Na Dzikim Zachodzie, wbrew temu, co widać w westernach , z celnością broni nie było dużo lepiej. Słynny szeryf, Pat Garret, pogromca Billego Kida , nazwał bardzo "dobrym strzelaniem", rezultatem "uważnego celowania" i "daniem z siebie wszystkiego" dwukrotne, na pięć strzałów, trafienie w cel o średnicy ok. 4 cm z odległość 15 kroków."
Potwierdza ten cytat w części , moją uwagę z początku dyskusji, że strzelanie z Peacemaker-a ( uspokajacza ) kulkami BB, na niewielkie odległości, może być celnością porównywalne ze strzelaniem z palnego oryginału.
Awatar użytkownika
Gebi
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1492
Rejestracja: 2014-07-10, 16:40
Lokalizacja: na zachód od Wisły

Post autor: Gebi »

Bez względu na barwę kabury - jestem zainteresowany :oops:

Filo
Misiam, że replika celniejsza się okaże :) a to oznacza, że prawdziwego szeryfa mieć będziemy :D
Awatar użytkownika
mc_iek
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 877
Rejestracja: 2015-10-07, 09:46
Lokalizacja: Kępa Niemojewska

Post autor: mc_iek »

Filo pisze:(...) "Na Dzikim Zachodzie, wbrew temu, co widać w westernach , z celnością broni nie było dużo lepiej. (...)
W latach 80-tych miałem okazję raz strzelać z prawdziwego Navy, z okresu Wojny Secesyjnej. Oczywiście to inna epoka ale... To była dość celna broń, pod warunkiem właśnie bardzo starannego celowania. Wadą tego rewolweru było dość kiepskie, jak na współczesne standardy wyważenie i delikatny chwyt. W warunkach "bojowych" celowanie było bardzo trudne i "krótkodystansowe".

Peacemaker to właściwie rewolwer schyłku dzikiego zachodu. Owszem, jak na tamte czasy fabryka wyprodukowała tego sporo, ale W skali całych Stanów nie była to ilość znacząca. Większość strzelców nadal używała Patersonów, Walkerów, czy właśnie Navy, tyle, że z bębnami dostosowywanymi do coraz popularniejszej i lepszej jakościowo amunicji zespolonej. Legendę Colta SAA 1873 tak naprawdę stworzył western. Wild Billy Hitchcok nie był nadzwyczajnie szybkim rewolwerowcem. Był skuteczny, bo strzelał z bliska. Najczęściej gdy przeciwnik wystrzelał już z daleka całą amunicję, podchodził na odległość skutecznego celowania. W sytuacjach blisko dystansowych, takich jak gra w karty, często nie używał też coltów, tylko małych, sześciolufowych remingtonów, ze spustem w formie pierścienia, bo były szybsze w obsłudze i pewniejsze w działaniu niż Navy. Peacemakerów nie używał. Zresztą badacze jego życiorysu coraz częściej podważają liczbę pojedynkowych zwycięstw Billa, nierzadko odejmując z niej jedną cyfrę. Podobnie rzecz ma się z innym szeryfem legendą Wyattem Earpem. Ten też nie był mistrzem szybkości, tylko odległości. Tak samo jak Dziki Bill podchodził na odległość, z której nie sposób spudłować. Dodatkowo posługiwał się Peacemakerem z 8-mio calową lufą, dzięki czemu przeciwnik trafiony z niewielkiej odległości nie bardzo nadawał się do dalszych awantur. Jedna z niewielu prawdziwych strzelanin Dzikiego Zachodu, w O.K. Corral, w Tombston, jest wystarczającym dowodem na to, że nie broń czyni zwycięzcę. Panowie stanęli naprzeciw siebie w drużynach czteroosobowych i awantura skończyła się śmiercią 75% jednej drużyny, pozostałe 25% uciekło, a z drugiej strony 75% odniosło niegroźne rany. Panowie wystrzelili do siebie +/- 30 pocisków, co przy Westernowej skuteczności powinno się skończyć kilkukrotną śmiercią wszystkich uczestników...
Gdy patrzę na niektórych ludzi stworzonych na obraz i podobieństwo boże, to cieszę się, że moimi praprzodkami były małpy...
Awatar użytkownika
Gebi
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1492
Rejestracja: 2014-07-10, 16:40
Lokalizacja: na zachód od Wisły

Post autor: Gebi »

Wow. :o
Widzę, że nie tylko szeryfa, ale i znawcę historii Dzikiego Zachodu mamy w naszym gronie. No, no ... ciekawie się zapowiada. Padną kolejne mity i legendy (nie tylko westernowe), a to "optykę" zmienia historyczną :P
Przez bardzo, bardzo długo byłem przekonany, że to ci z północy USA byli tymi dobrymi podczas Wojny Secesyjnej. Dziś nie mam już takiego przekonania.
Westerny w dzieciństwie lubiłem oglądać , bo jak w ówczesnych filmach wojennych, wiadomo było od początku kto jest czarnym charakterem.
Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2874
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

Gebi pisze:Wow. :o
Widzę, że nie tylko szeryfa, ale i znawcę historii Dzikiego Zachodu mamy w naszym gronie. No, no ... ciekawie się zapowiada. Padną kolejne mity i legendy (nie tylko westernowe), a to "optykę" zmienia historyczną :P
Przez bardzo, bardzo długo byłem przekonany, że to ci z północy USA byli tymi dobrymi podczas Wojny Secesyjnej. Dziś nie mam już takiego przekonania.
Westerny w dzieciństwie lubiłem oglądać , bo jak w ówczesnych filmach wojennych, wiadomo było od początku kto jest czarnym charakterem.
Dzisiaj, na TVN7, po raz kolejny pokazano Rio Brawo . To trafianie w końskie wodze, w te lecące laski dynamitu ( z uwzględnieniem paraboli lotu laski, paraboli lotu pocisku oraz poprawki na wiatr ) - palce lizać i zazdrościć .