Coli jako takiej specjalnie nie lubię, ale podlana łiskaczem, rumem z cytrynką lub wiśniówką smakuje jak dla mnie wyśmienicie. Noooooo było trochę zakładów strzeleckich o wiśniówkę, muszę zacząć przegrywać bo do nałogu dojdzie. Nawet do pifka lubię chlupnąć zamiast soczku odrobinkę wisienki.
Strzelam bo lubię :-) AR 50 PCP.
( Celuj w księżyc- jeśli nie trafisz, trafisz między gwiazdy )
Ja piffko jednego dnia a strzelanie drugiego- pijam wieczorkiem a wtedy nidyrydy postrzelać. Z córą dzisiaj wykończyliśmy 6 puszek...I znów będzie trzeba uzupełnić braki puszkowe
Cortez pisze:...eeee....żebyś tak na zlotach e-Tawerny bywał....
Nie bywałem , ale na działce , z teściem syna , dzięki środkowi dopingującemu ,poprawialiśmy wyniki do późnego wieczora . Teściu nie może się doczekać wiosny , żeby kontynuować badania .
ODMŁODNIAŁA..................... Super robota, nie ten karabinek, był całkiem znośny w strzelaniu ale strasznie zaniedbany przez właściciela. Wzięty w rozliczeniu za Gamo, a tak na marginesie to Gamo chyba odkupię kiedyś od niego bo coś mi się wydaje że źle się tam czuje. NOWE ŻYCIE KARABINKA W DOBRYCH RĘKACH. Brawo.
Strzelam bo lubię :-) AR 50 PCP.
( Celuj w księżyc- jeśli nie trafisz, trafisz między gwiazdy )