A jednak nie. W mechanizmie pokazanym na poniższym rysunkuHiszpan63 pisze:... twardo-miękko ...Ślubek pisze: śruba regulacyjna mocy spustu"
ta śruba faktycznie mogła regulować twardość pierwszej drogi spustu. Z powyższego rysunku wynika również, że strzał pada, gdy spust naciskając tyłem języka spustowego (jak w Crosmanie 357 :^) ) na pazur zaczepu tłoka (19):
pokonuje siłę sprężyny 18, pazur się obraca, a jego zaczep wyczepia tłok.
Niestety, pierwszy rysunek nie uwzględnia dodatkowego zabezpieczenia (części 25, 26, 27 i 28 - podobno to polski patent) uniemożliwiającego ściągnięcie spustu gdy lufa jest złamana (owo zabezpieczenie da się oczywiście obejść, do dziś mnie boli paluch :^) ).
W moim egzemplarzu (1972r) pierwszy opór spustu jest wynikiem działania sprężyny skrętnej owiniętej na ośce równoległej do osi obrotu spustu. Poniżej zaznaczyłem zarówno widoczne zwoje tej sprężyny, jak i jej ośkę.
Co zatem robi śruba 22? W zasadzie jej jedyną funkcją jest pilnowanie, by podpora (23) sprężyny (24) nie wysunęła się ze swego miejsca. Jest to o tyle ważne, że sprężyna 24 podtrzymuje dźwignię zwalniania pazura (25). Gdy jej nie ma, jest problem z naciągnięciem sprężyny głównej, bo zaczep 19 nie łapie tłoka.
Co z tego wynika? Ano, że regulacja pierwszego oporu spustu nie jest tak trywialna, jak się wydaje. Ale mi to osobiście zbytnio nie przeszkadza. Ważniejsza jest druga sprawa: da się zrobić regulację długości drugiej drogi spustu. Być może da się również zmniejszyć drugi opór, ale to będę wiedział dopiero po dokładniejszej analizie współpracy zaczepu 19 z dźwignią 25.
Edytka: To jednak nie spust naciskając na dźwignię 19 zwalnia zaczep, a dźwignia 25 odchylając się do góry. To znaczy, że śruba, o której mowa, faktycznie może coś regulować. U mnie tego jednak nie robi, bo sprężynka 24 (od długopisu - tak, mam taki wynalazek) jest za szeroka i śruba w nią wchodzi nie powodując zwiększenia nacisku.