Dociążać czy nie dociążać? Oto jest pytanie.

Czyli co poprawiliśmy po fabryce

Moderator: Hiszpan63

Awatar użytkownika
maximus
Posty: 2628
Rejestracja: 2007-10-19, 16:25
Lokalizacja: Poznań

Dociążać czy nie dociążać? Oto jest pytanie.

Post autor: maximus »

Powiedzcie mi chłopaki jak to jest. Zastanawiam się czy dociążać kolbę w moim h80 czy nie. Zdania są podzielone. Jedni mówią że nie bo poco dodatkowo obciążać karabin (lepiej jak jest lekki) , inni uważają że lepiej to zrobić bo odrzut jest mniejszy. Czekam na wasze sugestie oraz porady jak to zrobić najprościej w moim harnasiu jeśli oczywiście to zalecacie.
Diablik + Waver v10 2-10x38
Rlyeh
Posty: 7226
Rejestracja: 2007-10-04, 23:47

Post autor: Rlyeh »

Moim zdaniem im cięższe, tym stabilniejsze. Mi jakoś łatwiej utrzymać i trafić z ciężkiego karabinu, niż z lekkiego. Ale może to osobista preferencja wynikająca jeszcze z dodatkowego faktu, że pewnie każda sztuka z której strzelałem była trochę inaczej wyważona.
Druga sprawa to zachowanie ciężkiego i lekkiego karabinu podczas strzału. Po chłopsku mówiąc - mniej rzuca.
Awatar użytkownika
jarn
Administrator
Posty: 1242
Rejestracja: 2007-10-28, 22:20
Lokalizacja: Strzelno

Post autor: jarn »

Zdecydowanie dociążyć i wytłumić kolbę. Ja w swoim mam w kolbie 500gram .
Awatar użytkownika
Maruda
Posty: 1197
Rejestracja: 2007-10-06, 17:12
Lokalizacja: Józefów

Post autor: Maruda »

Ja w swoim miałem 1000 g, ale założyłem drewno.
Awatar użytkownika
hyena
Posty: 825
Rejestracja: 2007-10-01, 22:51
Lokalizacja: Auschwitz

Post autor: hyena »

Większość twierdzi że poprawia to stabilność strzału. Logicznie myśląc większa masa ma większą bezwładność.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny.
virus
Posty: 453
Rejestracja: 2007-10-08, 07:06
Lokalizacja: Września

Post autor: virus »

hyena pisze:Większość twierdzi że poprawia to stabilność strzału. Logicznie myśląc większa masa ma większą bezwładność.
i w związku z tym, że ilość energii oddawana przez karabinek jest taka sama dla większej masy całości uzyskasz mniejsze przesunięcie - mniejszy kop mówiąc po chłopski. Moje HW97 ma przeznaczenie FT - sam karabinek waży ponad 4kg. FWB ma chyba z 5kg, a jest to karabinek matchowy
HW97K by Hogan + DOT 6x24x42 MD
IŻ-38
virus
Posty: 453
Rejestracja: 2007-10-08, 07:06
Lokalizacja: Września

Post autor: virus »

dociążaj dociążaj, nie ma się co zastanawiać
HW97K by Hogan + DOT 6x24x42 MD
IŻ-38
Awatar użytkownika
NEWBY
Posty: 85
Rejestracja: 2007-11-08, 10:47
Lokalizacja: Nysa

Post autor: NEWBY »

Witam

Ja w swojej 70-tce dociążyłem około 1kg i jestem z tego zadowolony. Mniejszy odrzut co dobrze wpływa na skupienie i przynajmniej mi karabinek już tak nie "pływa" w rekach.Co do odgłosu strzału to nie zauważyłem żeby sie zbytnio zmienił.

PS. Jeśli już zdecydujesz się na dociążanie , do środka radze włożyć jedna metalową część.Im mniej części tym wieksze prawdopodobieństwo że nic się nie obluzuje.Przekonałem sie o tym na własnej skórze :/ .

Pozdrawiam
hatsan70s+Alchemik+tłumiczek+PP 6x40
Rlyeh
Posty: 7226
Rejestracja: 2007-10-04, 23:47

Post autor: Rlyeh »

Ja włożyłem do swojej kolby... lufę, co mi się została po ucince. W przyrodzie nic nie ginie.
Awatar użytkownika
daras
-#Złoty Dobromir
-#Złoty Dobromir
Posty: 5295
Rejestracja: 2007-10-01, 22:04
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: daras »

Jasne jak zajdzie taka konieczność to zawsze możesz wyjąć i dospawać. :lol: :lol: :lol:
guntuning.com
Awatar użytkownika
radecek
Posty: 159
Rejestracja: 2007-10-18, 20:30
Lokalizacja: Napierstkowo

Re: Dociążać czy nie dociążać? Oto jest pytanie.

Post autor: radecek »

maximus pisze:Powiedzcie mi chłopaki jak to jest. Zastanawiam się czy dociążać kolbę w moim h80 czy nie.
Cześć
Swojego H80 początkowo dociążyłem. Jednak lepiej mi się strzelało rekreacyjnie z pozycji stojącej bez dodatkowego balastu. Jak karabinek kopie to trzeba mu na to pozwolić :) Spróbuj trzymać lekko i chwyć w środku ciężkości :)
Awatar użytkownika
Grzecho
Posty: 51
Rejestracja: 2016-06-16, 12:43
Lokalizacja: W-wa Ochota

Post autor: Grzecho »

Cześć,
zbliżam się trochę do złotej łopaty odpowiadając w tym temacie :mrgreen: ale z drugiej strony, pytanie zawsze aktualne dla posiadaczy Hatsanów.
Pisząc w skrócie, ja swojego dociążyłem. Przed tym zabiegiem miałem problem z utrzymaniem muszki w jednym punkcie. Lufa mi wręcz tańczyła Lambadę ;) Z tego miejsca chciałbym podziękować koledze Blacker z e-tawerny. Nie mam tam konta ale wykorzystałem jego rozwiązanie z dociążeniem kolby. Tutaj link:
http://www.e-tawerna.pl/viewtopic.php?t ... &start=135

A teraz skrót z dociążania Hatsana 90, ujęty w kilku fotkach.
Na wstępie pokaże moje tarcze przed dociążeniem. Strzelałem z otwartych, odległość 13m, śrut Exact 4,51. Pozycja siedząca z krzesełka turystycznego ;) W czerwonych kółeczkach są ślady po przymocowaniu tarczy.
Obrazek

Obrazek


Żółty pasek wskazuję środek ciężkości przed zabiegiem.
Obrazek

Waga pacjenta
Obrazek

Elementy, które dociążyły kolbę. Stary przecinak i jakieś zawiasy. Widać również ich wagę.
Obrazek

Po zdjęciu stopki (odkręcenie dwóch śrub) mamy bezpośredni dostęp do wewnętrznej komory kolby.
Obrazek

Tak jak w opisie upchałem waty do kolby aby uzyskać równe dno. Zalałem watę klejem na gorąco. Warstwa ok 1 cm. Stary mesel i zawiasy owinąłem również watą, następnie okleiłem taśmą malarską i wcisnąłem do kolby. Wszystkie szczeliny wypełniłem watą na ścisk. Utykając ją szprychą od roweru. Gdy wata wyrównała się z poziomem ciężarków, całość zalałem klejem. Tak wygląda efekt.
Obrazek

Waga Hatsana wzrosła o 738g.
Obrazek

Środek ciężkości przesunął się o 9 cm w stronę spustu.
Obrazek

I przyszedł czas na test 10 strzałów...

Obrazek

Obrazek

... jak widać jest różnica 8-) Z każdym oddanym strzałem zapewne układa się jeszcze nowa wiatrówka a i ja sam pewnie lepiej składam się do strzału. Jestem zadowolony z tuningu i jego efektów. Następny krok to poprawa muszki.
Awatar użytkownika
SlaweQ
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 3599
Rejestracja: 2007-10-08, 09:02
Lokalizacja: Łódź

Post autor: SlaweQ »

Złota łopatka jak najbardziej, bo temat z początkowej ery Forum :shock: :D



Co do dociążania, to moja pierwsza wiatrówką był Hatsan 90 w polimerze z powiększoną masą do 5 kg.
Pamiętam, że przy tej masie najprzyjemniej strzelało się z podpórki lub z klęczak, stojak to była mordęga.
Długo w takiej formie nie przetrzymał i posłużył za wdzięczny obiekt przeróbek wszelakich :P

-> http://nasze-wiatrowki.pl/viewtopic.php?t=926

Uczę się strzelać od nowa 8-)
Awatar użytkownika
Grzecho
Posty: 51
Rejestracja: 2016-06-16, 12:43
Lokalizacja: W-wa Ochota

Post autor: Grzecho »

Widziałem Twój temat. Osada pierwsza klasa, zazdraszczam talentu :D . U mnie takiego brak. Podoba mi się drewienko w wiatrówkach. Może kiedyś, marzy mi się taka od Darasa ;) Jakoś na jesień planuję zamontować optykę. Poczytam jeszcze o + i - skrócenia lufy i założenia tłumika. I wtedy się okaże czy coś trzeba będzie zmieniać z dociążeniem. Na chwilę obecną jestem zadowolony...może dla tego że nie mam skali porównawczej z innymi sprzętami ? :mrgreen:
witeg
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1288
Rejestracja: 2008-05-28, 14:18
Lokalizacja: okolice W-wy

Post autor: witeg »

W przypadku tego Hatsana to raczej jedynie kwestie estetyczne, jakbyś chciał się pozbyć muszki, żeby nie było takiego ogryzka na końcu lufy. Na wyciszenie za bardzo bym nie liczył, poprawę celności też chyba niezbyt, wyważenie........ chyba nie po to ładowałeś tyle żelastwa przesuwając środek ciężkości do tyłu, żeby teraz przesuwać do przodu?