mini test H&N Barracuda Power i Hunter

Moderator: Hiszpan63

Awatar użytkownika
green_thunder
Posty: 6035
Rejestracja: 2007-11-06, 19:44
Lokalizacja: z Mokotowa

Post autor: green_thunder »

szpadliszi pisze:Tym samym – Drogi Robercie, absolutnie źle odebrałem Twe intencje – peace, love , rock’n’roll . Co złego to nie ja
...i wszystko jasne - powodzenia :lol:
Awatar użytkownika
Kiersnowski Art
Posty: 476
Rejestracja: 2012-03-17, 18:49
Lokalizacja: Błonie, obecnie

Post autor: Kiersnowski Art »

Osobiście testowałem H&N tak Baracudę jak i Hollow Poiint w jedynie słusznym kalibrze 5,5mm, strzelam/łem od kilku ładnych lat z różnych karabinków. Powiem jedno, jednak dla mojej HW 90 nie ma jak JSB EXACT HEAVY JUMBO 5,52mm. Jak na beżowyn sprzed kilku lat poczytacie moje posty to H&N chwaliłem. Jak przyszło do praktyki i wprawy, przerzuciłem naście różnych śrutów. Wiem jedno na tarczy skupienie takiego jakie uzyskuję z JSB JH 5,52 na żadnym innym nie udało mi się uzyskać, H&N niestety nie jest wiarygodnym śrutem, a przez długie lata tylko z H&N korzystałem.
Przy dobrym moim dniu, i dobrym układzie używając JSB J(umbo)H(eavy) 5,5mm, serię 8-10strzałów na powiedzmy z 35m regularnie mieszczę w polu o średnicy 5gr. Używając H&N nigdy mi się to nie udało. Dodam że na lupie wyzerowanej na punkt do JSB JH, to H&N HP zawsze ląduje prawa dolna ćwiartka tarczy i zero skupienia, sieje jak siewnik nawozowy, gdzie popadnie, oczywiście pozycja podparto/oparta.
Koniec żartów Panowie. Zaczęły się schody
Slavia 631 + Blog 3,5-10X40 SFE
Remington NMA1858 .44
witboj
Posty: 123
Rejestracja: 2008-04-15, 13:20
Lokalizacja: Łódź

Post autor: witboj »

To nie tak wg. mojej opinii. Każda lufa ma swoje preferencje. Ale po preferencjach konkretnej lufy ciężko oceniać jakość śrutu. Dla mnie o jakości śrutu świadczy przede wszystkim powtarzalność wykonania - żeby trzymał wagę, żeby trzymał kaliber, trzymał rozmiary, żeby kupno następnej partii nie wymagało ponownego zerowania itd. A pod tym względem H&N bije Exacta na głowę.

Oczywiście - potem przechodzimy do etapu oceny nr 2 - czyli jak ten śrut lata w moim karabinku. I dla większości z nas to kryterium jest kryterium najważniejszym.

Ale ja na karabinki patrzę z dwóch stron - raz jako strzelec, raz jako domorosły grzebacz. I jak mi w karabinku nie lata porządny śrut - zaczynam kombinować co jest nie tak z tym karabinkiem.

Wielokrotnie na tej zasadzie wykryłem nieprawidłowości (nie twierdzę absolutnie , że twoje HW jest popsute, nie zrozum mnie źle). Np. okazywało się, że twardy śrut nie był obcinany na dolocie do lufy a miękki Exact tak albo, że cięło śrut z krótką sukienką a z długą nie wpadał w kanał, że gwint w lufie wcale nie jest taki idealny, że korona jednak do poprawy, że spitolili czok itd. Np. tak było z moją CZ-tą. Od nowości strzelała tylko z Heaviego. Mogłem stwierdzić - ok, lubi ten śrut i zakończyć temat. Ale ja wolałem poszukać co było popsute i teraz strzela z kilku innych śrutów też.

Chodzi mi też o to, że wiele osób po prostu robi test i np. stwierdza - Crosman mi nie lata, H&N mi nie lata - to do do d...py z takim karabinem co jest uzależniony od jednego śrutu, producenta, kalibru, partii, matrycy i sam nie wiem czego jeszcze!

Mój Steyr po wymianie lufy na taką od HW-100 (bo oryginalne były właśnie zbyt kapryśne) pięknie strzela z RWS Superfield, Exact, Exact Express, H&N Barracuda, Crosman Domed, H&N FTT i jeszcze kilku (tzn. jestem w stanie te 50 gr na 35 ma skupić).

Prawie dokładnie to samo moje FX-y - jest co najmniej 6 rodzajów śrutu 4 różnych producentów, którymi jestem w stanie wystrzelać 5 groszowe skupienie na 35 m.

I to są KARABINY!

Jeżeli karabin nie strzela Wam z jednego czy drugiego dobrego śrutu - olejcie to ale jak nie strzela np. z 5 dobrych śrutów to zacznijcie usterek bo macie marudną babę a nie karabin.
Awatar użytkownika
Kiersnowski Art
Posty: 476
Rejestracja: 2012-03-17, 18:49
Lokalizacja: Błonie, obecnie

Post autor: Kiersnowski Art »

Witek JSB HJ 5,52 przerzuciłem już naście paczek z różnych serii, skupienie zawsze jest dobre, (gdy ja mam dobry dzień). Powiem szczerze przestałem kupować inne śruty, wystrzelałem co miałem innego i zostałem z powyższym. Lufa była czokowana, była, bo została ucięta. Senio robił przeróbki włącznie z założeniem tłumika. Jak miałem BMK 19 to ona była najbardziej tolerancyjna dla różnych śrutów, skupienia rewelacyjnego na żadnym nie miała (gdy o tarczki chodzi), ale na 50 m puszkę po dezodorancie damskim takim cienkim ala "być może", trafiałem zawsze nawet z otwartych, oczywiście pozycja podparto/oparto.

Wracając do tematu moja HW-usia jeszcze długo przerastać będzie moje umiejętności, które jednak ciągle rosną :) :) :) :).
Koniec żartów Panowie. Zaczęły się schody
Slavia 631 + Blog 3,5-10X40 SFE
Remington NMA1858 .44