Original Jung Roland
Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze, krzysztof
-
- -#Kustosz
- Posty: 2008
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:22
- Lokalizacja: Gdańsk
Original Jung Roland
http://images31.fotosik.pl/28/3bc01b9734302fd8m.jpg
Tak wyglądał mój OJR przed renowacją.
Kaliber 4,5mm, gładkolufowy, wkładka w lufie mosiężna.
Osada została odnowiona w sposób, który już kilkakrotnie został dokładnie opisany. Papier ścierny gradacji do 800 i kilka godzin monotonnej pracy. Bejca - dąb rustykalny i olej lniany kilkakrotnie.
Ciekawostką jest stopka, nacięta poprzecznie z wybitym numerem (jak wyżej). Pod nacięciami znajduje sie maleńka cyferka "2" wysokości mniejszej niż 1mm.
Gorsza sprawa z częściami stalowymi - paskudne wżery, porysowania, zmatowienie powłoki.
Nigdzie nie ma śladu po oksydzie. Czy była?
Tak wygladaja części po kilkunastu godzinach żmudnego szlifowania papierami ściernymi, ściernicami listkowymi na trzpieniu - gradacja 80,120 oraz polerowaniu. papier ścierny 80, 120, 180, 240, 280, 320, 360, 400, 500, 800, 1000, pasta polerska zielona.
muszka - piekielna robota, była cała we wżerach
szczerbinka
OJR złożony - czy ma zostać polerowany, czy oksyda? Na linii osada - cylinder widoczna jest linia głębokich wżerów.
Do szczęścia i całkowitej renowacji brak jeszcze: dwóch podkładek pod boczne śruby mocujące - oryginalne są bardzo przeżarte. Śruby boczne - wymiana na komplet ( zachowała sie jedna oryginalna). Brak również spustu z bolcem. Bolec to nie problem - odpowiednie wiertło i po sprawie. Sam spust - do dopasowania, bądź dorobienia. Uszczelka tłoka - skórzana - do dopasowania od innej wiatróweczki ( średnica cylindra 25mm).
Do tej pory poświęciłem na odnowienie około 40godzin, czyli albo jestem powolny jak żółw, albo za dokładny.
Ciekawe ile mi zajmą Dianki, są w gorszym stanie, w jednej osada również do odtworzenia.
Tak wyglądał mój OJR przed renowacją.
Kaliber 4,5mm, gładkolufowy, wkładka w lufie mosiężna.
Osada została odnowiona w sposób, który już kilkakrotnie został dokładnie opisany. Papier ścierny gradacji do 800 i kilka godzin monotonnej pracy. Bejca - dąb rustykalny i olej lniany kilkakrotnie.
Ciekawostką jest stopka, nacięta poprzecznie z wybitym numerem (jak wyżej). Pod nacięciami znajduje sie maleńka cyferka "2" wysokości mniejszej niż 1mm.
Gorsza sprawa z częściami stalowymi - paskudne wżery, porysowania, zmatowienie powłoki.
Nigdzie nie ma śladu po oksydzie. Czy była?
Tak wygladaja części po kilkunastu godzinach żmudnego szlifowania papierami ściernymi, ściernicami listkowymi na trzpieniu - gradacja 80,120 oraz polerowaniu. papier ścierny 80, 120, 180, 240, 280, 320, 360, 400, 500, 800, 1000, pasta polerska zielona.
muszka - piekielna robota, była cała we wżerach
szczerbinka
OJR złożony - czy ma zostać polerowany, czy oksyda? Na linii osada - cylinder widoczna jest linia głębokich wżerów.
Do szczęścia i całkowitej renowacji brak jeszcze: dwóch podkładek pod boczne śruby mocujące - oryginalne są bardzo przeżarte. Śruby boczne - wymiana na komplet ( zachowała sie jedna oryginalna). Brak również spustu z bolcem. Bolec to nie problem - odpowiednie wiertło i po sprawie. Sam spust - do dopasowania, bądź dorobienia. Uszczelka tłoka - skórzana - do dopasowania od innej wiatróweczki ( średnica cylindra 25mm).
Do tej pory poświęciłem na odnowienie około 40godzin, czyli albo jestem powolny jak żółw, albo za dokładny.
Ciekawe ile mi zajmą Dianki, są w gorszym stanie, w jednej osada również do odtworzenia.
Ostatnio zmieniony 2008-01-26, 21:05 przez krzysztof, łącznie zmieniany 2 razy.
Krzysztof
Quackenbush i nowsze
Quackenbush i nowsze
-
- Posty: 825
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:51
- Lokalizacja: Auschwitz
-
- Administrator
- Posty: 1242
- Rejestracja: 2007-10-28, 22:20
- Lokalizacja: Strzelno
-
- -#Kustosz
- Posty: 2008
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:22
- Lokalizacja: Gdańsk
-
- Ściepnik
- Posty: 4997
- Rejestracja: 2007-10-01, 23:11
- Lokalizacja: ...znowu YelonkY
-
- -#Kustosz
- Posty: 2008
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:22
- Lokalizacja: Gdańsk
-
- Ściepnik
- Posty: 4997
- Rejestracja: 2007-10-01, 23:11
- Lokalizacja: ...znowu YelonkY
-
- Posty: 576
- Rejestracja: 2007-10-05, 15:01
- Lokalizacja: tuszyn
Brawo !! odnawiałem haenela i wiem ile wysiłku trzeba aby usunąć wżery
Ja tego nie zrobiłem do końca ( teraz żałuję ) bo poprostu byłem ciekaw efektu końcowego.
Szacunek !
Oksyda jest konieczna !! nie masz gdzie jej zrobić , mozesz wysłać mi oddam do fabryki Ak MS -koszt - 5zł kg stali + obustronna przesyłka
krystian
Niedawno odnowiłem osade od h312 i bejcowałem też na Dąb R.
Ja tego nie zrobiłem do końca ( teraz żałuję ) bo poprostu byłem ciekaw efektu końcowego.
Szacunek !
Oksyda jest konieczna !! nie masz gdzie jej zrobić , mozesz wysłać mi oddam do fabryki Ak MS -koszt - 5zł kg stali + obustronna przesyłka
krystian
Niedawno odnowiłem osade od h312 i bejcowałem też na Dąb R.
Ostatnio zmieniony 2008-01-13, 17:17 przez krystian, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 453
- Rejestracja: 2007-10-08, 07:06
- Lokalizacja: Września
-
- -#Kustosz
- Posty: 2008
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:22
- Lokalizacja: Gdańsk
-
- Posty: 2095
- Rejestracja: 2007-10-02, 18:56
- Lokalizacja: z powrotem
-
- -#Kustosz
- Posty: 2008
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:22
- Lokalizacja: Gdańsk