Kolimator Rusak
Moderator: Hiszpan63
-
- -#Złoty Dobromir
- Posty: 5295
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:04
- Lokalizacja: Swarzędz
Kolimator Rusak
Kupiłem go ślepym trafem od Krystiana i najlepsze jest to że wcale nie miałem zamiaru kupować jakikolwiek kolimator. Jednak jak już go mam to wrzucę kilka fotek. Sam kolimator jest toporny ale spełnia swoje zadanie, myślę że to jeden z mocniejszych kolimatorów jakie są na rynku
Widok z góry
Widok z przodu
Soczewka kolimatora, może wydać sie to śmieszne ale właśnie tą soczewką ustawiam zero, na początku wydawało się to niewykonalne, ponieważ przy każdorazowym odkręceniu kontry mocowania soczewki ustawiała sie jak chciała. Jednak już po 12 godzinach i trzech dniach męczarni udało mi się ustawić zero. Metoda ustawiania zera w tym kolimatorze jest tylko dla wytrwałych, jednak po osiągnięciu sukcesu, możemy być pewni, że już nam sie to zero nie przestawi
Kontra mocowania soczewki
Widok od dołu, tutaj niestety musiałem zrobić drobne poprawki w postaci wlutowanych blaszek, bo rozstaw mocowania to był na szynę 6mm.
Nasz wskaźnik celu sierżant Rusak
Pokrętło regulacji natężenia światła naszego sierżanta
Widok od strony baterii zasilania i tu ciekawostka 2XR6, spora moc jak na naszego sierżanta. Widać również brak zaślepki na korek mocujący baterie
Widok z góry
Widok z przodu
Soczewka kolimatora, może wydać sie to śmieszne ale właśnie tą soczewką ustawiam zero, na początku wydawało się to niewykonalne, ponieważ przy każdorazowym odkręceniu kontry mocowania soczewki ustawiała sie jak chciała. Jednak już po 12 godzinach i trzech dniach męczarni udało mi się ustawić zero. Metoda ustawiania zera w tym kolimatorze jest tylko dla wytrwałych, jednak po osiągnięciu sukcesu, możemy być pewni, że już nam sie to zero nie przestawi
Kontra mocowania soczewki
Widok od dołu, tutaj niestety musiałem zrobić drobne poprawki w postaci wlutowanych blaszek, bo rozstaw mocowania to był na szynę 6mm.
Nasz wskaźnik celu sierżant Rusak
Pokrętło regulacji natężenia światła naszego sierżanta
Widok od strony baterii zasilania i tu ciekawostka 2XR6, spora moc jak na naszego sierżanta. Widać również brak zaślepki na korek mocujący baterie
Ostatnio zmieniony 2007-11-14, 19:14 przez daras, łącznie zmieniany 1 raz.
guntuning.com
-
- Posty: 576
- Rejestracja: 2007-10-05, 15:01
- Lokalizacja: tuszyn
-
- -#Złoty Dobromir
- Posty: 5295
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:04
- Lokalizacja: Swarzędz
-
- Posty: 258
- Rejestracja: 2007-11-14, 17:27
- Lokalizacja: Ostrołęka
-
- -#Złoty Dobromir
- Posty: 5295
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:04
- Lokalizacja: Swarzędz
-
- Posty: 258
- Rejestracja: 2007-11-14, 17:27
- Lokalizacja: Ostrołęka
To wszystko wyjaśniadaras pisze:Łukasz wcale nie jesteś inny, ja za nim posadziłem go na wiatrówkę to 4 godziny spędziłem przy przerabianiu mocowania.
Ja spędziałem w ostatni weekend nawet więcej niż 4 godziny z pilnikiem w ręku, przy przerabianiu 19mm szyny RIS, pod montaż od Hensoldta..
PS. Sprawdzałeś może ile trzymają zwykłe baterie w tym kolimatorze?? Zastanawiam się, czy kupić akumulatorki, czy może wystaczą zwykłe baterie alkaiczne..
-
- -#Złoty Dobromir
- Posty: 5295
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:04
- Lokalizacja: Swarzędz
-
- Posty: 258
- Rejestracja: 2007-11-14, 17:27
- Lokalizacja: Ostrołęka
-
- Posty: 36
- Rejestracja: 2007-12-08, 13:04
- Lokalizacja: Zielona Góra
Miałem coś takiego zamontowanego na Slavii tylko w wersji Rusak-2 .
Zerowanie choć upierdliwe w dwie osoby trwało ok 40 minut . Niestety mój zwykłe paluszki pożerał dość szybko - widać miał jakieś przebicie czy cuś
Najzabawniejsza była opisana procedura zerowanie tego kolimatora na dubeltówkę w oryginalniej instrukcji - poprzez zgrywanie punktu trafienia z sierżanta i "na oko" patrząc w lufę
W pochmurny dzień spełniał spokojnie swoje puszkoeksterminacyjne zadanie do ok 30 metra :-)))
Pozdrawiam Andrzej Kliszewski
Ps. Daras czy mógłbyś zmierzyć średnicę soczewki - bo swój już dawno sprzedałem a coś mi zaświtało
Zerowanie choć upierdliwe w dwie osoby trwało ok 40 minut . Niestety mój zwykłe paluszki pożerał dość szybko - widać miał jakieś przebicie czy cuś
Najzabawniejsza była opisana procedura zerowanie tego kolimatora na dubeltówkę w oryginalniej instrukcji - poprzez zgrywanie punktu trafienia z sierżanta i "na oko" patrząc w lufę
W pochmurny dzień spełniał spokojnie swoje puszkoeksterminacyjne zadanie do ok 30 metra :-)))
Pozdrawiam Andrzej Kliszewski
Ps. Daras czy mógłbyś zmierzyć średnicę soczewki - bo swój już dawno sprzedałem a coś mi zaświtało
-
- -#Złoty Dobromir
- Posty: 5295
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:04
- Lokalizacja: Swarzędz
-
- Posty: 36
- Rejestracja: 2007-12-08, 13:04
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
- Ściepnik
- Posty: 4997
- Rejestracja: 2007-10-01, 23:11
- Lokalizacja: ...znowu YelonkY
-
- Posty: 36
- Rejestracja: 2007-12-08, 13:04
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
- -#Złoty Dobromir
- Posty: 5295
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:04
- Lokalizacja: Swarzędz
-
- Posty: 36
- Rejestracja: 2007-12-08, 13:04
- Lokalizacja: Zielona Góra
Chętnie go chociaż wypożyczę na wzór ( nieniszczący) dla majstra - a nuż uda sie coś wykombinować
Pozdrawiam Andrzej Kliszewski
Ps. Innym rozwiązaniem jest wałek o zewnętrznej średnicy 30 mm z wywierconym naprawdę minimalnie nieosiowo (ale i odrobinę ukośnie) otworem 25,4 mm) i przecięty wzdłuż. Wstawiając takie wstawki do montażu 30 mm (najlepiej jednej szerokiej obejmy dwuczęściowego ) i okręcając go można wyregulować zarówno poziom jak i pion Hensoldta - w pewnym zakresie oczywiście .
Pozdrawiam Andrzej Kliszewski
Ps. Innym rozwiązaniem jest wałek o zewnętrznej średnicy 30 mm z wywierconym naprawdę minimalnie nieosiowo (ale i odrobinę ukośnie) otworem 25,4 mm) i przecięty wzdłuż. Wstawiając takie wstawki do montażu 30 mm (najlepiej jednej szerokiej obejmy dwuczęściowego ) i okręcając go można wyregulować zarówno poziom jak i pion Hensoldta - w pewnym zakresie oczywiście .