QB-78 kal. 0,22 w wersji "kieszonkowej"
Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze
-
- Posty: 266
- Rejestracja: 2011-05-14, 21:57
- Lokalizacja: Łódź
QB-78 kal. 0,22 w wersji "kieszonkowej"
No więc uprzejmie donoszę że tytułowa plujka została prawie ukończona.
Długość złożona: 46 cm
Długość rozłożona 72 cm
Waga 2,58 kg.
Pozostało wykończenie, czyli danie końcówki lufy do czernienia, opracowanie technologii i wykonanie zaprawek na blaszanej części osady, dorobienie i montaż mikro-baki na kolbie.
Na rzie tak to na fotkach wygląda - zaznaczam że w oryginale jest duuu..uużo lepiej.
Drewienko wykonał dla mnie kolega "snajperzysta 666", on też dzierga teraz - jak czas jakowyś znajdzie - mikro bakę na żelaz kolby.
Główna część drzewniana pochodzi z oryginału QB, chodziło o uproszczenie - wykorzystaliśmy fabrycznie wykonane frezy.
Olejowanie olejem lnianym z dodatkiem zakrętki od peta olejobejcy w kolorze "TEK" - chodziło mi o to że oryginalne drewno było wprost białe, a żadnej bejcy używać nie chciałem.
Ciekawostka jest taka że drewniany element o objętości około 200 cm3 wciągnoł już ponad 65 cm3 oleju i se popija dalej - chyba w nałóg olejowy popadł.
Trzeba jeszcze dokonać czernienia końcówki alu na lufie, która zawiera w sobie pod mosiężną nakrętką gwint pod tłumik.
Sama końcówka alu była niezbędna - co by gwint był osiowy z przewodem lufy.
Bo onen przewód lufy w stosunku do samej lufy to centrycznie kitajcom niezbyt wyszedł.
Ale jest demontowalny i robaczkami ustalany, tak że problema nie będzie.
Twórcą obróbki tej lufy jest kolega M.J.
Pójdzie do czernienia wraz z tłumikiem - który ma dojść.
Gwintowana część lufy ma w tym wynalazku 255 mm czyli dokładnie 10".
Jest o ponad 6 cm dłuższa od lufy Crosmana 2240.
Strzelać strzela - jak nie wiem, bo po lufie to nie specjalnie się celuje - a lupki budżetowej aż za bardzo - na razie szukam.
Przyjdzie zima to będę szukał kogoś kto w tuningu "SZ.mocy" pomoże, za jakieś normalne pieniądze.
Sam wszystkiego - dysponująć iglakami i wkrętarką - nie dam rady dobrze zrobić.
Założenie Julkowe jest takie - co by w pobliżu 14-15 J było, czytając zachodnie fora w temacie QB-78 pistol - jest to całkowicie realne.
Jak już się lupki dorobię to i skupienie sprawdzę, szczególnie że autor lufy - kolega MJ zrobił również koronę i o wynik mnie męczy.
Na razie bawię się dalej.
Długość złożona: 46 cm
Długość rozłożona 72 cm
Waga 2,58 kg.
Pozostało wykończenie, czyli danie końcówki lufy do czernienia, opracowanie technologii i wykonanie zaprawek na blaszanej części osady, dorobienie i montaż mikro-baki na kolbie.
Na rzie tak to na fotkach wygląda - zaznaczam że w oryginale jest duuu..uużo lepiej.
Drewienko wykonał dla mnie kolega "snajperzysta 666", on też dzierga teraz - jak czas jakowyś znajdzie - mikro bakę na żelaz kolby.
Główna część drzewniana pochodzi z oryginału QB, chodziło o uproszczenie - wykorzystaliśmy fabrycznie wykonane frezy.
Olejowanie olejem lnianym z dodatkiem zakrętki od peta olejobejcy w kolorze "TEK" - chodziło mi o to że oryginalne drewno było wprost białe, a żadnej bejcy używać nie chciałem.
Ciekawostka jest taka że drewniany element o objętości około 200 cm3 wciągnoł już ponad 65 cm3 oleju i se popija dalej - chyba w nałóg olejowy popadł.
Trzeba jeszcze dokonać czernienia końcówki alu na lufie, która zawiera w sobie pod mosiężną nakrętką gwint pod tłumik.
Sama końcówka alu była niezbędna - co by gwint był osiowy z przewodem lufy.
Bo onen przewód lufy w stosunku do samej lufy to centrycznie kitajcom niezbyt wyszedł.
Ale jest demontowalny i robaczkami ustalany, tak że problema nie będzie.
Twórcą obróbki tej lufy jest kolega M.J.
Pójdzie do czernienia wraz z tłumikiem - który ma dojść.
Gwintowana część lufy ma w tym wynalazku 255 mm czyli dokładnie 10".
Jest o ponad 6 cm dłuższa od lufy Crosmana 2240.
Strzelać strzela - jak nie wiem, bo po lufie to nie specjalnie się celuje - a lupki budżetowej aż za bardzo - na razie szukam.
Przyjdzie zima to będę szukał kogoś kto w tuningu "SZ.mocy" pomoże, za jakieś normalne pieniądze.
Sam wszystkiego - dysponująć iglakami i wkrętarką - nie dam rady dobrze zrobić.
Założenie Julkowe jest takie - co by w pobliżu 14-15 J było, czytając zachodnie fora w temacie QB-78 pistol - jest to całkowicie realne.
Jak już się lupki dorobię to i skupienie sprawdzę, szczególnie że autor lufy - kolega MJ zrobił również koronę i o wynik mnie męczy.
Na razie bawię się dalej.
Ostatnio zmieniony 2011-09-13, 14:29 przez sp7, łącznie zmieniany 2 razy.
motto tak mądre, że aż ukraść je koledze musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"
-
- Ściepnik
- Posty: 3004
- Rejestracja: 2010-01-09, 11:03
- Lokalizacja: Bydgoszcz
-
- Posty: 266
- Rejestracja: 2011-05-14, 21:57
- Lokalizacja: Łódź
Jest obiecująco - na 6-7 m puszkę po farbie przebił na wylot, ale przez same pierścienie
od montażu to się niezbyt precyzyjnie celuje !
A pod kurtką mieści się wspaniale - taki więcej dla cicho i ciemnych (w przenośni oczywiście)
Być może jakieś szkiełko w tym tygodniu dostanę.
od montażu to się niezbyt precyzyjnie celuje !
A pod kurtką mieści się wspaniale - taki więcej dla cicho i ciemnych (w przenośni oczywiście)
Być może jakieś szkiełko w tym tygodniu dostanę.
motto tak mądre, że aż ukraść je koledze musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"
-
- Posty: 604
- Rejestracja: 2011-01-20, 11:20
- Lokalizacja: Radzymin
-
- Posty: 266
- Rejestracja: 2011-05-14, 21:57
- Lokalizacja: Łódź
Jak by se kto chciał podobny zrobić to dokładnie zwymiarowaną część drzewnianą mam w archiwum i mogę zawsze udostępnić.
Pasuje bez pudła, a samo wymiarowanie do obróbki to pare godzin trwało.
Pasuje bez pudła, a samo wymiarowanie do obróbki to pare godzin trwało.
motto tak mądre, że aż ukraść je koledze musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"
-
- Posty: 74
- Rejestracja: 2010-02-06, 14:32
- Lokalizacja: Kraków
podoba mi się
te 14-15 J powinno być spokojnie do wyciągnięcia - z tego co pamiętam to moje QB w 5.5 praktycznie z pudełka, jedynie po przesmarowaniu, wyciągało ok. 12J.
Na tarczki nie czekam, bo wydaje mi się, że takich konstrukcji nie buduje się do dziurawienia papieru za to życzę dobrej zabawy w destrukcję przedmiotów codziennego użytku
te 14-15 J powinno być spokojnie do wyciągnięcia - z tego co pamiętam to moje QB w 5.5 praktycznie z pudełka, jedynie po przesmarowaniu, wyciągało ok. 12J.
Na tarczki nie czekam, bo wydaje mi się, że takich konstrukcji nie buduje się do dziurawienia papieru za to życzę dobrej zabawy w destrukcję przedmiotów codziennego użytku
-
- Posty: 266
- Rejestracja: 2011-05-14, 21:57
- Lokalizacja: Łódź
Ja również do produkcji konfetti jestem zwolennikiem użycia dziurkacza do akt - ale jedna musi być co by dla siebie a i kolegi M.J. skupienie obadać.
Z tym że na bank nie będzie to taka normalna tarcza - tych niestety nie trawie.
Jak pyknę to się i pochwalę.
Z tym że na bank nie będzie to taka normalna tarcza - tych niestety nie trawie.
Jak pyknę to się i pochwalę.
motto tak mądre, że aż ukraść je koledze musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"
-
- Posty: 40
- Rejestracja: 2011-05-12, 07:02
- Lokalizacja: wschód
-
- Posty: 266
- Rejestracja: 2011-05-14, 21:57
- Lokalizacja: Łódź
Przykładałem separator od Hatsana 44 i było "cud miód i malina".
Tylko trza by było początek - tak z 10mm podtoczyć na fi 15 co by o nakrętkę bombiczków nie wadził.
Myślę i obliczm teraz podobny - ale z ruchomym regulowanym stożkiem - bo to istota jego prawidłowego działania, a nie tylko dekoracji.
Co do tłumika to "spuszczam" się na twoje doświadczenie.
Tylko trza by było początek - tak z 10mm podtoczyć na fi 15 co by o nakrętkę bombiczków nie wadził.
Myślę i obliczm teraz podobny - ale z ruchomym regulowanym stożkiem - bo to istota jego prawidłowego działania, a nie tylko dekoracji.
Co do tłumika to "spuszczam" się na twoje doświadczenie.
motto tak mądre, że aż ukraść je koledze musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"
-
- Posty: 51
- Rejestracja: 2011-08-15, 13:30
- Lokalizacja: Bielany
-
- Posty: 266
- Rejestracja: 2011-05-14, 21:57
- Lokalizacja: Łódź
-
- Posty: 266
- Rejestracja: 2011-05-14, 21:57
- Lokalizacja: Łódź
Dzisiaj po raz pierwszy przestrzeliłem karabinek i wyzerwałem lukę którą otrzymałem w gratisie od jednego z kolegó z IWEB-u.
Lupka to prawie nówka BSA DEERHUNTER 3 - 9 x 40, dupleks z podświetlaną kropką - prawdopodobnie chinka, ale wyjątkowo solidna robota.
Na powiększeniach 3-7 nie mam zastrzeżeń do obrazu, na x 9 ciut mydli.
Tarczkę zawiesiłem przyklejoną do kartonu na odległości około 20 mb.
Strzelałęm celując w punkt po pierwszej przestrzelinie.
W sumie pyknołem do niej 15 razy.
W zasadzie z wolnej ręki, stojąc z oparciem o bok samochodziku.
A tak wygląda karabinek wraz z lupką, widać też fragment mojego Smarcika którym go wożę.
Widać że wyrażnie domaga się poczernienia końcóki lufy i dołożenia tłumika - ale i na to przyjdzie swój czas.
Trzeba też jeszcze oksydą na zomno porobić zaprawki na metalowej części osady.
Jak dokonam jakowegoś postępu, to znowu ten temat odswieżę.
Lupka to prawie nówka BSA DEERHUNTER 3 - 9 x 40, dupleks z podświetlaną kropką - prawdopodobnie chinka, ale wyjątkowo solidna robota.
Na powiększeniach 3-7 nie mam zastrzeżeń do obrazu, na x 9 ciut mydli.
Tarczkę zawiesiłem przyklejoną do kartonu na odległości około 20 mb.
Strzelałęm celując w punkt po pierwszej przestrzelinie.
W sumie pyknołem do niej 15 razy.
W zasadzie z wolnej ręki, stojąc z oparciem o bok samochodziku.
A tak wygląda karabinek wraz z lupką, widać też fragment mojego Smarcika którym go wożę.
Widać że wyrażnie domaga się poczernienia końcóki lufy i dołożenia tłumika - ale i na to przyjdzie swój czas.
Trzeba też jeszcze oksydą na zomno porobić zaprawki na metalowej części osady.
Jak dokonam jakowegoś postępu, to znowu ten temat odswieżę.
motto tak mądre, że aż ukraść je koledze musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"
-
- Ściepnik
- Posty: 3004
- Rejestracja: 2010-01-09, 11:03
- Lokalizacja: Bydgoszcz
-
- Posty: 266
- Rejestracja: 2011-05-14, 21:57
- Lokalizacja: Łódź
No, mojego krążownika szos nie zamienię na inny, mimo że przed nim Land Roverem Discowery 200TDI jeździłem przez 3 lata.
Po przesiadce szok "objętościowy".
Jednak ilość miejsca w Smarciku - dla dwóch osób - jest ogromna.
Jest znacznie więcej miejsca niż np w Oplu AStrze.
Bagażnik i tak większy niż np. w Fiacie Sejcento.
Panie Dziejku, Klima, ASR, 2xpoduszka, Automat 6-cio biegowy z możliwością sekwencji, szklany dach - same bajery.
600 ccm, turbinka i "tylko" 56 kucyków.
A i plujka mieć "oczień" wygodnie.
Po przesiadce szok "objętościowy".
Jednak ilość miejsca w Smarciku - dla dwóch osób - jest ogromna.
Jest znacznie więcej miejsca niż np w Oplu AStrze.
Bagażnik i tak większy niż np. w Fiacie Sejcento.
Panie Dziejku, Klima, ASR, 2xpoduszka, Automat 6-cio biegowy z możliwością sekwencji, szklany dach - same bajery.
600 ccm, turbinka i "tylko" 56 kucyków.
A i plujka mieć "oczień" wygodnie.
motto tak mądre, że aż ukraść je koledze musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"
-
- Posty: 266
- Rejestracja: 2011-05-14, 21:57
- Lokalizacja: Łódź
Dzisiaj, jako że dospać nie mogłem, dokonałem praktyczno - wirtualnego pomiaru prędkości wylotowej tej plujki.
Jest on prawdziwy pod warunkiem że program "ChairGun 2" nie przekłamuje.
W lupce ustawiłem zero na 9 metrze - bo tak mi było wygodnie w hali warsztatu samochodowego kolegi (okupuję go z racji że w niedziele nieczynny).
Nastepnie wyszedłem w plener (czytaj na plac przed warsztatem) i zaczołem szukać drugiego zera, znalazłem je (kilkakrotnie doświadczenie powtarzając ) na 18 metrze.
Znając wagę śrutu (0,925g) podstawiłem dane do w/w programu i ustaliłem w nim Vo tak żeby
drugie zero wyszło też na 18 mb.
W/g "ChairGun 2" w tych warunkach to prędkość wylotowa to 160 m/sek, a energia około 12J.
Ciekawe że mimo o połowę skróconej lufy Vo jest większe niż kitajce podają.
Plujka fabryczna, nie grzebana.
Nie mam na razie gdzie (czytaj czym) rzeczywistego pomiaru dokonać.
Bo w taki rezultat trudno mi uwierzyć, z drugiej strony program zawsze prawdę mówił, lub też był niej bardzo blisko!
Jest on prawdziwy pod warunkiem że program "ChairGun 2" nie przekłamuje.
W lupce ustawiłem zero na 9 metrze - bo tak mi było wygodnie w hali warsztatu samochodowego kolegi (okupuję go z racji że w niedziele nieczynny).
Nastepnie wyszedłem w plener (czytaj na plac przed warsztatem) i zaczołem szukać drugiego zera, znalazłem je (kilkakrotnie doświadczenie powtarzając ) na 18 metrze.
Znając wagę śrutu (0,925g) podstawiłem dane do w/w programu i ustaliłem w nim Vo tak żeby
drugie zero wyszło też na 18 mb.
W/g "ChairGun 2" w tych warunkach to prędkość wylotowa to 160 m/sek, a energia około 12J.
Ciekawe że mimo o połowę skróconej lufy Vo jest większe niż kitajce podają.
Plujka fabryczna, nie grzebana.
Nie mam na razie gdzie (czytaj czym) rzeczywistego pomiaru dokonać.
Bo w taki rezultat trudno mi uwierzyć, z drugiej strony program zawsze prawdę mówił, lub też był niej bardzo blisko!
motto tak mądre, że aż ukraść je koledze musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"