Łucznik wz.70 i śrut Oztay
Moderator: Hiszpan63
-
- Ściepnik
- Posty: 2871
- Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
Łucznik wz.70 i śrut Oztay
Zakupiłem nowego ( powiedzmy - nieużywanego ) Łucznika wz.70 z wojskowego demobilu .
Po rozbiorce i smarowaniu zacząłem sprawdzać z jakim śrutem mu się dobrze współpracuje . Pierwsze testy wykonane Pointed'em ( miśkiem ) , jednym z najtańszych , pokazało ,że pistolet , na 7 m , pozwala na uzyskiwanie skupienia o średnicy ok . 40 mm. Co jest zupełnie satysfakcjonujące przy strzelaniu do tarcz sylwetkowych . Dzisiaj , na powietrzu , sprawdziłem dwa śruty na dystansie 10 m . Pierwszy , Crosman wadkutter , dawał wynik porównywalny z Pointedem . Ale całkowity zaskoczeniem wynik strzelania Oztay'em , bez zmiany ustawień "otwartych" . Na 6 strzałów , 5 to była jedna dziurka . Nie miałem czasu powtórzyć doświadczenia , ale myślę , że prawdopodobieństwo przypadku jest niewielkie . Postaram się jutro to sprawdzić , a tymczasem zamieszczam fotkę . Na pierwszej tarczce 7 strzałów z płaskiego wadkuttera , a na drugiej 6 strzałów z Oztay,a . Ostay jest śrutem dość precyzyjnie wykonanym , ale bardzo twardym . Może są lufy które taki właśnie śrut " lubieją " ?
Po rozbiorce i smarowaniu zacząłem sprawdzać z jakim śrutem mu się dobrze współpracuje . Pierwsze testy wykonane Pointed'em ( miśkiem ) , jednym z najtańszych , pokazało ,że pistolet , na 7 m , pozwala na uzyskiwanie skupienia o średnicy ok . 40 mm. Co jest zupełnie satysfakcjonujące przy strzelaniu do tarcz sylwetkowych . Dzisiaj , na powietrzu , sprawdziłem dwa śruty na dystansie 10 m . Pierwszy , Crosman wadkutter , dawał wynik porównywalny z Pointedem . Ale całkowity zaskoczeniem wynik strzelania Oztay'em , bez zmiany ustawień "otwartych" . Na 6 strzałów , 5 to była jedna dziurka . Nie miałem czasu powtórzyć doświadczenia , ale myślę , że prawdopodobieństwo przypadku jest niewielkie . Postaram się jutro to sprawdzić , a tymczasem zamieszczam fotkę . Na pierwszej tarczce 7 strzałów z płaskiego wadkuttera , a na drugiej 6 strzałów z Oztay,a . Ostay jest śrutem dość precyzyjnie wykonanym , ale bardzo twardym . Może są lufy które taki właśnie śrut " lubieją " ?
-
- Posty: 3996
- Rejestracja: 2008-11-07, 23:22
- Lokalizacja: Warszawa Śródmieście
-
- Ściepnik
- Posty: 1016
- Rejestracja: 2011-04-23, 14:00
- Lokalizacja: Sosnowiec
-
- Posty: 1061
- Rejestracja: 2015-11-20, 12:52
- Lokalizacja: Stare Tarnowice
-
- Ściepnik
- Posty: 2871
- Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
Sam jestem w szoku . Ale jeśli to całkowity przypadek , to idę obstawić kumulację w totka . Niestety , jutro nie powtórzę doświadczenia , bo muszę zostać w domu z chorym wnukiem , ale na pewno będę sprawdzał . Po strzelaniu , pobieżnie sprawdziłem kilkanaście śrutów i z pełną odpowiedzialnością stwierdzam , że wyglądały na precyzyjnie wykonane . Odleżały się długo , bo aż nabrały ciemnego nalotu . Całkowity przypadek sprawił , że dzisiaj sięgnąłem po to pudełko , bo leży tych gratisów u mnie kilka .
-
- Ściepnik
- Posty: 1041
- Rejestracja: 2013-07-22, 21:48
- Lokalizacja: Zebrzydowice
Bajera Włodku. Szukam odpowiedniego śrutu do Haenela 312. Jak na dzień dzisiejszy czuję że musi być nadkalibrowy, o wiele lepsze skupienie na Expresie 4,52 niż na H&N 4,5 Może z tych tanich któryś podejdzie???
Strzelam bo lubię :-) AR 50 PCP.
( Celuj w księżyc- jeśli nie trafisz, trafisz między gwiazdy )
( Celuj w księżyc- jeśli nie trafisz, trafisz między gwiazdy )
-
- Posty: 3996
- Rejestracja: 2008-11-07, 23:22
- Lokalizacja: Warszawa Śródmieście
-
- Ściepnik
- Posty: 2871
- Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
Jestem pewien . Szpic moletowany , nie do pomylenia . Oprócz zdziwienia nad śrutem , mam jaszcze jedno ździwienie - jaki zdolnym strzelcem się okazałem . Najweselej będzie jak się okaże , że to rzeczywiście czysty przypadek . Prawdę powiedziawszy , skończyłem na 6 strzale , by nie popsuć takiego ładnego obrazka .Starszy_Pan pisze:Włodziu A jesteś pewien, że to "turek" A nie coś lepszego wrzucone przypadkiem do Oztay'owego pudełka
-
- Administrator
- Posty: 3688
- Rejestracja: 2014-06-06, 08:37
- Lokalizacja: Janówek Pierwszy
Re: Łucznik wz.70 i śrut Oztay
To jak najbardziej możliwe. Podejrzewam jednak, że to nie zasługa śrutu, ale prawdopodobnie udało Ci się złapać powtarzalnie odpowiedni chwyt.Filo pisze:Na 6 strzałów , 5 to była jedna dziurka .
7 m to trochę za mało, aby odchyłka ze względu na śrut była tak duża, jak na lewym obrazku. Musiałby to być faktycznie śrut bardzo pognieciony, aczkolwiek strzelałem i lekko wgniecionym (z ciekawości) i nie widziałem na 6 m wielkiej różnicy.
"My od lat już gawędzimy o Maryni
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
-
- Ściepnik
- Posty: 2871
- Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
-
- Administrator
- Posty: 3688
- Rejestracja: 2014-06-06, 08:37
- Lokalizacja: Janówek Pierwszy
Tak, inaczej bym się nie wypowiadał.
Wpływ chwytu na punkt trafienia jest znacznie większy niż niedokładności śrutu, przynajmniej na tym dystansie i przy Łuczniku wz. 70.
A jak do tego dodamy jeszcze problemy ze statyką... Zobacz moje tarcze z poprzedniej Ligi, jakie strzelałem z Moriniego. To nie był problem pistoletu ani śrutu. :^/ Co więcej - jeśli by je przeskalować 6/10 (wg twierdzenia Talesa) to obawiam się, że skupienie Łucznika nie byłoby dużo gorsze.
Wpływ chwytu na punkt trafienia jest znacznie większy niż niedokładności śrutu, przynajmniej na tym dystansie i przy Łuczniku wz. 70.
A jak do tego dodamy jeszcze problemy ze statyką... Zobacz moje tarcze z poprzedniej Ligi, jakie strzelałem z Moriniego. To nie był problem pistoletu ani śrutu. :^/ Co więcej - jeśli by je przeskalować 6/10 (wg twierdzenia Talesa) to obawiam się, że skupienie Łucznika nie byłoby dużo gorsze.
"My od lat już gawędzimy o Maryni
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
-
- Ściepnik
- Posty: 2871
- Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
Panowie . Kupiłem 5 zakładów w Totka . Pokazany w pierwszym poście wynik , musiał być wyjątkowy . Szczerze powiedziawszy , nie zdziwiło by mnie , że Łucznik jest świetnym pistoletem , że Oztay jest świetnym śrutem . Najbardziej mnie zdziwiło , że okazałem się " świetnym " strzelcem . Łucznik jest pierwszą moją sprężynówką pistoletową i ten wynik , w sumie nieomal pierwszego strzelania , jest fartem początkującego . Prawdopodobnie " błąd " śrutu , został skompensowany drżeniem ręki strzelającego . Zamieszczam zdjęcia dwóch dzisiejszych tarczek , strzelanych na dystansie 10 m . Lewa najlepsza , prawa przeciętna . Wydaje się , że wprawny strzelec , obeznany i wprawiony do Łucznika , dałby radę Oztay'em nie wyjść po za ósemkę , na tym dystansie .
-
- Ściepnik
- Posty: 2871
- Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
-
- Posty: 73
- Rejestracja: 2016-05-24, 09:56
- Lokalizacja: Kraków
Potwierdzam! Wczoraj strzelałem z "magazynowego" Łucznika wz. 70 rocznik 1973 oraz śrutu Oztaj. Dystans około 6,5 m. Skupienie max 5 cm.
Biorąc pod uwagę, że z Łucznika wz. 70 ostatni raz strzelałem w wieku 8 lat (na koloni w Dźwirzynie) to chyba niezły wynik i może świadczyć o dobrej współpracy śrutu z tym pistoletem.
W ogóle jeśli chodzi o strzelanie z pistoletu - wcześniej dosyć często (praktycznie co tydzień) jeździłem na strzelnicę w Paczółtowicach (pod Krakowem) i tam strzelałem z ostrego Glock'a - i całkiem nieźle mi szło - ale w porównaniu z wiatrówką to raczej inne odczucia i inna technika.
Wracając do Łucznika - przedmiotowy pistolet przyniósł mi wczoraj kurier. Rozpakowałem i musiałem go wypróbować chociaż na moment. Wieczorem go zapakowałem i dzisiaj wraz z nowiutkim HW 45 jadą kurierem do Maćka "Dębowego" na przegląd zerowy i tuning.
Jeszcze nie wyszła paczka ode mnie a już się nie mogę doczekać kiedy wrócą ))
Biorąc pod uwagę, że z Łucznika wz. 70 ostatni raz strzelałem w wieku 8 lat (na koloni w Dźwirzynie) to chyba niezły wynik i może świadczyć o dobrej współpracy śrutu z tym pistoletem.
W ogóle jeśli chodzi o strzelanie z pistoletu - wcześniej dosyć często (praktycznie co tydzień) jeździłem na strzelnicę w Paczółtowicach (pod Krakowem) i tam strzelałem z ostrego Glock'a - i całkiem nieźle mi szło - ale w porównaniu z wiatrówką to raczej inne odczucia i inna technika.
Wracając do Łucznika - przedmiotowy pistolet przyniósł mi wczoraj kurier. Rozpakowałem i musiałem go wypróbować chociaż na moment. Wieczorem go zapakowałem i dzisiaj wraz z nowiutkim HW 45 jadą kurierem do Maćka "Dębowego" na przegląd zerowy i tuning.
Jeszcze nie wyszła paczka ode mnie a już się nie mogę doczekać kiedy wrócą ))
-
- Ściepnik
- Posty: 7972
- Rejestracja: 2009-06-28, 15:45
- Lokalizacja: Warszawa-CEKAUS
Już kiedyś pisałem ... na dystansie 6,5 m , 6 m , 5 m , to się niczego nie testuje . Onegdaj strzelało się na takim dystansie nawet z ciętych do 6 mm gwoździ i zapewniam , ze skupienie było dokładnie takie samo jak opisujecie . Zatem , jeżeli ktoś wykorzystuje pistolet-karabinek do zabawy na takich dystansach (a czemu nie ?? ) , to dokładnie ganz pomada , co do lufy wetknie .
Jak Pan Bóg dali, to i z kija wypali....
HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam ... często nie tam , gdzie celujemy
HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam ... często nie tam , gdzie celujemy