Strona 2 z 3

: 2015-09-07, 15:00
autor: Ślubek
Cayin pisze:Powyższe chyba jest kolejnym argumentem za wnioskiem wysnutym między innymi na podstawie postu Rafała aby do strzelania z otwartych zostawić Slavię z łamaną lufą a do strzelania z optyką wyeliminować wszelkie wymienione w poprzednich postach "ale" i kupić coś z lufa stałą.
A może to tylko problem z blokadą lufy? Np. wyrobiony klin, albo zabrudzona dźwignia blokady?

No, chyba, że potrzebujesz pretekstu, aby powiększyć zbiory, to się nie wcinam... :^)

: 2015-09-07, 15:10
autor: Cayin
> A może to tylko problem z blokadą lufy? Np. wyrobiony klin, albo zabrudzona dźwignia blokady?

To raczej nie to, przebieg ok 10 000 więc chyba za wcześnie na wyrobiony klin a dźwignię i zaczep jak już pisałem dokładnie oczyściłem.

> No, chyba, że potrzebujesz pretekstu, aby powiększyć zbiory, to się nie wcinam... :^)

:mrgreen: Tu chyba masz trochę racji ... :mrgreen:
Co prawda decyzja o zakupie czegoś lepszego na wiosnę jak pisałem wcześniej jest już podjęta, ale czemu by się jeszcze w tym postanowieniu nie utwierdzić :mrgreen: problem oczywiście tylko z wyborem co to takiego ma być i stąd dylematy.

: 2015-09-07, 18:10
autor: SlaweQ
Ja przez dwa lata "męczyłem" łamańca w postaci HW98 na wielu zawodach, przeważnie z dobrym i bardzo dobrym skutkiem :P
Jeżeli czegoś nie trafiłem/złożyłem to pretensje mogłem mieć tylko do siebie, lunety i karabinka byłem pewny.
Pod względem łatwości napinania (dźwignia w postaci długiej lufy) i wygody ładowania (port na wierzchu) łamańce są bezkonkurencyjne.

Jest tylko jedno ale, a mianowicie, gdy chcesz posadzić na nim długą lupe z sunschaderem i ustawić w odpowiedniej odległości od oka.
Nie da się :/ I to jest właściwie jedyna rzecz jaką można im zarzucić.


Dbanie o karabinek jest zaś powinnością strzelca :roll:


Zanim zdecydujesz się na zakup innego karabinka, przymierz się do niego.
Czy nie będzie za ciężki (Slavia jest lekka), za długi/krótki.
Jak będzie wyprofilowana baka dla Twojego polika, chwyt do ręki i wygodny spust.
Jak Ci się będzie go naciągać i ładować (najlepiej z posadzoną optyką)?

: 2015-09-07, 19:27
autor: Hiszpan63
SlaweQ pisze:Zanim zdecydujesz się na zakup innego karabinka, ...................
... dokładnie to samo usłyszał ode mnie :lol: ... tyle , że w głowie ma non-stop problem łamanej lufy ... :mrgreen:
Dbanie o karabinek jest zaś powinnością strzelca :roll:
... to , na szczęście , przyjął bez mrugnięcia okiem .... :P

: 2015-09-08, 11:09
autor: Starszy_Pan
OT:
Niektórzy koledzy chcieli nawet łamać lufę w moim Sharpie ;)

: 2015-09-09, 17:57
autor: Cayin
Hiszpan63 pisze: w głowie ma non-stop problem łamanej lufy
Ano mam mam , jakoś nie mogę się powstrzymać przed drążeniem tematu i coraz bardziej mnie to wq…. szczególnie po znalezieniu na jednym z portali takiej oto światłej opinii:

„Nieodpowiednie Napięcie Lufy.
Wiatrówki z łamaną lufą muszą mieć ostrożnie ustawiane napięcie osiowe. Za dużo a łamanie lufy nie będzie stałe a w miejscu złamania powstanie tarcie i ścieranie materiałów. Za mało a pojawi się przedmuch na złamaniu. Obie sytuacje spowodują dzikie i niekonsekwentne skupienie. Poprawne napięcie to takie, w którym lufa po załadowaniu zostanie na odpowiednim miejscu. Lepsze wiatrówki sprężynowe mają regulowane napięcie osiowe.”

Co to znowu takiego to „napięcie osiowe” ? co tam się w tej mojej bidnej Slavii tak napina, element 11 ? … nie doczytałem się niczego o regulacji ww. napięcia ani przypadku Slavii ani w opisach HW ani Walthera.

Wiem wiem, jestem już nudny z tą łamaną lufą ale jeszcze ten jeden raz ….

: 2015-09-09, 19:52
autor: Hiszpan63
Tym regulatorem napięcia jest sprężynka zatrzasku lufy . Cała reszta tej cytowanej wypowiedzi , to dorabianie uszu dupie ... :P

: 2015-09-09, 20:06
autor: Filo
Tym regulatorem napięcia jest sprężynka zatrzasku lufy . Cała reszta tej cytowanej wypowiedzi , to dorabianie uszu dupie ... :P
Pamiętać należy , że w miękkich uszczelkach kostki ( oring ) , stosowany jest frezowany opór mechaniczny , nie pozwalający na zamknięcie się kostki w dowolnym położeniu . W uszczelkach twardych , oporem może być sama uszczelka . W tym drugim przypadku pod uszczelką są stosowane są często podkładki regulacyjne , ustalające położenie lufy w stosunku do cylindra systemu .

: 2015-09-09, 20:17
autor: Hiszpan63
To jeszcze Włodziu podaj marki/modele karabinków , bo jak znam ich wiele , to po wyjęciu z któregokolwiek uszczelki lufy , zamknę lufę w dowolny sposób . I nie ważne , czy to HW z twardymi uszczelkami , czy Slawie , Hatsany , BSA czy Diany , że nie wspomnę o karabinkach ze skórzanymi uszczelkami i zatrzaskiem kulowym .

: 2015-09-09, 20:36
autor: Filo
Hiszpan63 pisze: po wyjęciu z któregokolwiek uszczelki lufy , zamknę lufę w dowolny sposób
Czy rozumiesz przez to , że zamkniesz lufę w zawsze tym samym , ustalonym położeniu ? To co ją ustala ?

: 2015-09-09, 20:42
autor: Hiszpan63
Nie ... właśnie nic jej nie ustala . Uszczelka powoduje , że lufa domyka się tak a nie inaczej . Sprężynka blokady jedynie ma za zadanie dopychać zatrzask stale z tą sama siłą . Nie spotkałem się z żadnymi mechanizmami ustalającymi zamknięcie lufy.

: 2015-09-09, 20:58
autor: Filo
Hiszpan63 pisze: Nie spotkałem się z żadnymi mechanizmami ustalającymi zamknięcie lufy.
Po wyjęciu uszczelek , przy miękkich uszczelkach , po zamknięciu lufy , powinno się dać włożyć listek szczelinomierza pomiędzy kostkę a korpus . Przy twardych uszczelkach kostka zamknie się na korpusie bez luzu . W korpusie , kostka z miękką uszczelką opiera się na hartowanym elemencie zatrzasku .

: 2015-09-10, 09:08
autor: Filo
Właśnie sprawdziłem , z samego rana , jak to wygląda w moim Tytanie GS750 . Mimo twardej uszczelki kostka opiera się na wspomnianym elemencie zatrzasku na cylindrze . Nie jest to , przy twardych uszczelkach częste rozwiązanie , bo na ogół ( na pewno w tańszym sprzęcie ) sama twarda uszczelka jest oporem , a regulując cienkimi podkładkami można podnieść lub opuścić oś lufy . W Crosmanie Summicie , przy twardej uszczelce , w kostce też jest frezowany opór nad zatrzaskiem , tyle , że 1,5 mm za wysoko , a więc nie ma żadnego wpływu na stabilizowanie lufy . Chcąc założyć miękką uszczelkę w to miejsce wkleiłem odpowiednią blaszkę .

: 2015-09-10, 10:32
autor: Cayin
Hiszpan63 pisze: Uszczelka powoduje , że lufa domyka się tak a nie inaczej
Czy dobrze rozumiem, że z tego wynika, iż w mojej Slavii na to w jakiej pozycji znajdzie się oś lufy w stosunku do osi cylindra (i jednocześnie osi lunety) po jej zamknięciu, poza samym mechanizmem zatrzasku wpływ ma również uszczelka (element nr 4) ?.
Jeśli tak, to wypracowana i podpuchnięta uszczelka chyba może spowodować, że lufa nie zamknie się za każdym razem identycznie co może być przyczyną nękających mnie dziwnych odskoków ?.

: 2015-09-10, 10:55
autor: Hiszpan63
Cayin pisze:Jeśli tak, to wypracowana i podpuchnięta uszczelka chyba może spowodować, że lufa nie zamknie się za każdym razem identycznie co może być przyczyną nękających mnie dziwnych odskoków ?.
... nie :! ....za dotrzaśnięcie lufy w Slavi odpowiada zatrzask lufy. Twoja uszczelka jest w porządku . Zajebiście uszczelnia i masz tak stabilne Vo , ze każdy Steyr , Walther czy insze FWB powinno się obsrać na wiidok pomiarów Twojej Slavci .

... już napisałem .... nie dorabiajcie uszu dupie ...

Odskoki , to możesz mieć z powodu śrutu , złego/jednostkowego złożenia się do strzału . Paralaksy , chwytu , przekoszenia karabinka wte czy wewte , oświetlenia , braku oświetlenia i jeszcze wymyśli się sporo .... :P Podrzuć karabin na jeden dzień , to sobie pyknę 25m ... :P

A problemy z dotrzaskiwaniem lufy, to występują w zajeżdżonych karabinkach lub zwykłych , niepowtarzalnych chinolach takich jak Filowy Tytan . Jak przeszczepi lufę z matchówki to jeszcze niech kostkę dorobi i od razu wymieni cylinder na inny . Jest szansa , że będzie .... wyglądało .

Ludziska :! ... fajne są przeróbki , tuningi , poprawki , ale gdzie to ma sens ??? ... owszem dla własnej satysfakcji tak . Tylko dla satysfakcji ... :P