Strona 6 z 7

: 2016-03-30, 19:11
autor: daNeczek
Ślubek! teraz mam i ja. Używany, wytarty z 1972 o miodnym numerku 369. Pojadę w niedzielę na wyspę to postrzelam.
Jest po prostu piękny. :) :)
Kupiłem z wojska.com używkę - wszystkie śrubki wbrew reklamie na stronie ma. Teraz już nie ma tych bez śrubek a nieużywane się kończą (inf. telefoniczna).

Czy może ktoś ze Swawolnych ma wiedzę jak wyglądały skrzynki na przechowywanie broni z lat 70.tych. Moriniego w PRL chyba nie było? ;) Chciałbym zrobić coś takiego do Łucznika.

: 2016-07-14, 19:11
autor: Marlon123
Witam. I ja otrzymałem wytęsknionego Łucznika (Leżak magazynowy z roku 1976) ale zanim wezmę za jego reanimację to mam pytanko o spust. U mnie lata jak żyd po pustym sklepie. Tak jakby go nie trzymała żadna sprężynka. Po prostu lata luźno. Czy tak ma być?? Niestety jest to mój pierwszy kontakt z Łucznikiem i stąd moje pytanie. Wielkie dzięki za informację. Gdyby jednak ta nie miało być to będę dręczył firmę Koszalina która to bardzo opieszale ale w końcu przysłała mi Łucznika.

: 2016-07-14, 19:54
autor: Marlon123
Ok już znalazłem przyczynę. Rzeczony leżak magazynowy ma pęknięte jedno z ramion sprężyny skrętnej i nie zapiera się o podstawę spustu. Pytanie dodatkowe. Czy bez zbytniego rozbierania da się ją wymienić?? Widziałem na spuście sworzeń, który chyba ją trzyma.

: 2016-07-14, 20:23
autor: januszmariusz
Marlon123 pisze:Czy bez zbytniego rozbierania da się ją wymienić?? Widziałem na spuście sworzeń, który chyba ją trzyma.
A prześledziłeś cały temat ?
Tu masz odpowiedz http://nasze-wiatrowki.pl/viewtopic.php ... c&start=15

: 2016-07-14, 20:48
autor: Marlon123
januszmariusz pisze:
Marlon123 pisze:Czy bez zbytniego rozbierania da się ją wymienić?? Widziałem na spuście sworzeń, który chyba ją trzyma.
A prześledziłeś cały temat ?
Tu masz odpowiedz http://nasze-wiatrowki.pl/viewtopic.php ... c&start=15
Mi chodzi o sprężynę skrętną nr 31 ze schematu natomiast wskazane przez Ciebie wątki dotyczą sprężyny nr 24 czyli sprężyny naciskowej. Chyba że coś przeoczyłem :-) Wtedy oczywiście będę się kajał :-P

: 2016-07-14, 22:36
autor: januszmariusz
Marlon123 pisze:Mi chodzi o sprężynę skrętną nr 31 ze schematu
Dlatego też podałem link ze schematem
Marlon123 pisze:Czy bez zbytniego rozbierania da się ją wymienić
Przeglądając schemat odpowiedz nasuwa się sama ;)

: 2016-08-01, 12:56
autor: Balrogos
Witam wszystkich użytkowników Łucznika :) ostatnio i ja dołączyłem do tego grona trochę zdjęć: http://imgur.com/a/2iOmo

Musze sobie tylko jakieś tarcze kupić bo do teraz strzelałem tylko do puszek z 20m na działce. Łucznika kupiłem na allegro lekko używanego(stan magazynowy), wyczyszczony ze starego smaru i brudu uszczelka w bardzo dobrym stanie

: 2016-08-01, 21:14
autor: marcek1973
Zatem witaj w gronie posiadaczy Łucznika wz. 70 :)
To naprawdę bardzo fajny pistol :)
Mam dwa i uwielbiam z nich strzelać.

: 2017-06-05, 18:40
autor: Drizzit
Zastój jakowyś w temacie tego "kultowego" pistola, panuje od prawie roku. Czyżby już nikt go nie kupował?
Ja niedawno wszedłem w posiadanie w/w i ze sporą satysfakcją używam. Rekreacyjnie, dla samej radości strzelania.
Po dekadach bez wiatrówki w ręku, nie jest najłatwiejszy w ujarzmianiu, ale z każdym dniem zauważam poprawę. Wkurza mnie jedynie szczerbinka. Fakt, trzyma się sztywno i nie "lata" na boki, ale za to wąska strasznie i nie do końca komfortowo się celuje. Myślę o poszerzeniu jej o 0,5 - 1,0mm Mam nadzieję, że po tym zabiegu będzie wygodniej.
Korzystając z okazji zapytam: Czy można gdzieś dokupić i bezkolizyjnie zamontować inną "wygodniejszą" szczerbinę?

: 2017-06-05, 18:58
autor: Ślubek
A o czym tu pisać? Pistolet działa, strzela, czego chcieć więcej? :^)

: 2017-06-06, 21:27
autor: Drizzit
Ślubek pisze:A o czym tu pisać? Pistolet działa, strzela, czego chcieć więcej? :^)
Gdyby tak podchodzić do wszystkiego, to po co fora dyskusyjne i dedykowane tematy?
Tylko dla chińskiej myśli technologicznej?
Poza tym zapytałem o dość istotną rzecz. Nikt nic?

: 2017-06-06, 21:36
autor: Hiszpan63
Drizzit pisze:Poza tym zapytałem o dość istotną rzecz. Nikt nic?
Istotna jak istotna . Tyle lat działało , to i powinno dalej . Ale ... Ja miałem nabyty jeden egzemplarz bez szczerbinki . Założyłem szczerbinkę od Gamo . Czy było lepiej ?? . Było dobrze . Generalnie potem miałem z klasyczną oryginalną i też było dobrze . Podpiłowanie rowka w szczerbince , to zdecydowanie mniej zachodu niż szukanie innej i pasowanie do Łucznika .

: 2017-06-07, 09:43
autor: Ślubek
Drizzit pisze:Gdyby tak podchodzić do wszystkiego, to po co fora dyskusyjne i dedykowane tematy?
Tylko dla chińskiej myśli technologicznej?
Fora i dedykowane tematy są używane zazwyczaj w przypadku, gdy ktoś szuka pomocy, tak jak Ty ze szczerbinką. Gdy problemów nie ma, to i nie należy się dziwić, że temat wysycha. Sam mam Łucznika wz. 70 i jestem bardzo zadowolony. Napisałem, może być? :^)

A na serio - szerokość szczerbiny faktycznie warto dopasować do warunków i wygody strzelca.

Tylko że Łucznik wz. 70 nie jest pistoletem wyczynowym - nie będziesz z nim strzelał 390/400 w konkurencji Ppn. Chociaż mam nadzieję, że kiedyś spotkam kogoś, kto to potrafi. Choćby 360... :^)

Można w Łuczniku wz. 70 dociążyć lufę, wymienić rękojeść na ergonomiczną, dodać tłumik, kolimator etc., tylko po co? Ja np. strzelam z niego dla przyjemności obcowania z polską (no, nie tylko polską w tym przypadku) starą myślą techniczną. Do wyczynu mam inne sprzęty.

Strzelając z Łucznika tak jakby cofam się w czasie, do lat młodości - gdy nikt nie myślał o szczerbinkach o regulowanej szerokości. Gdy regulacja góra/dół i prawo/lewo wystarczała. Dlatego moim zdaniem, lepiej będzie, jeśli zabytki takie jak w/w Łucznik zostaną w stanie, w jakim służyły kiedyś. Bo w ten sposób dają więcej frajdy.

Może tylko dokupię sobie kiedyś do niego oryginalną kolbę. Bo oryginalną walizkę i śruty "z epoki" już mam. :^)

: 2017-06-07, 15:25
autor: Drizzit
Rafał, ja to napisałem bez przekąsu. Przyzwyczajony na forach o innej tematyce, do jakowegoś, moze nie intensywnego, ale jednak, ruchu w temacie. Masz jednak rację, jak coś działa i nie sprawia problemów, to nie ma o czym pisać. W sumie to nawet lepiej, jak nie ma o czym, bo dobrze o sprzęcie świadczy.
Wracając do meritum: Nie mam zamiaru strzelać wyczynowo. Nie w tym celu kupiłem ten relikt przeszłości. Nie chcę mocować na nim cudów na kiju. Ma być taki jaki jest, w stanie "fabrycznym" tak jak go zaprojektowano i wyprodukowano. No, może poza szerokością szczerbiny ;)
Kupiłem go dla czystej rekreacji, frajdy i z sentymentu do tamtych lat. Nawet uszczelki wymienię na skórkowe, a nie te "nowoczesne" wynalazki. Tak jak mówisz, ma być w stanie takim jak kiedyś, bez udziwnień.
Do "wyczynu" (szumne określenie w moim przypadku) będzie służył FWB.

Re: Pistolet Łucznik wz.70

: 2019-10-07, 15:56
autor: Ślubek
Odkopię:

Przestrzeliny z mojego Łucznika wz.70 wyglądały mi zawsze podejrzanie słabo, więc wczoraj się zebrałem w sobie i sprawdziłem na chrono: 60 m/s. :^/

Nowe sprężyny już jadą. Tylko, że w moim egzemplarzu jakiś magik zamiast dwóch sprężyn przeciwskrętnych wstawił jedną, za to w tłok wcisnął prowadnicę z tworzywa.

No i samotna sprężyna siadła - długość 10,5 mm to za mało - dodawanie podkładek powodowało, że hak nie łapał i nie dało się naciągnąć tłoka.

I teraz mam pytanie - jeśli wewnętrzna sprężyna nie zmieści się na prowadnicy zostawić tylko zewnętrzną? Czy może wywalić prowadnice?

Nie zależy mi na szmocy, ale dziurawić musi dobrze.